Burza nad regionem dała się we znaki mieszkańcom. Strażacy interweniowali kilkadziesiąt razy
Trzykrotnie pioruny uderzały w dachy domów jednorodzinnych. Na Akacjowej w Mszanie piorun zniszczył komin a spadające cegły uszkodziły dachówki. W Wodzisławiu na Teligi od uderzenia pioruna zapaliła się folia izolacyjna stanowiąca ocieplenie dachu. Strażacy rozebrali 25 metrów kwadratowych izolacji.
Także w Wodzisławiu na Turskiej piorun uszkodził komin na dachu domu jednorodzinnego. Wodę wypompować trzeba było z zalanych piwnic szkoły w Krostoszowicach.
Po nawałnicy najwięcej zgłoszeń – ponad 20 – z prośbą o pomoc mieli ratownicy w Jastrzębiu. Zlewiska po nawałnicy powstały na ulicy Mickiewicza, Jana Pawła II i Alei Piłsudskiego w rejonie skrzyżowania z ulicą Pszczyńską. Strażacy musieli wypompowywać stamtąd wodę. Zalane były także garaże, piwnice w domach jednorodzinnych i blokach, woda wdarła się także do biblioteki Masnówka czy budynku klasztoru sióstr Boromeuszek.
W Chybiu w powiecie cieszyńskim od uderzenia pioruna zajęła się izolacja dachu domu jednorodzinnego. Tamtejsi strażacy kilka razy musieli również udrażniać przepusty przy drogach i usuwać połamane konary drzew. Podobnie było w powiecie raciborskim. W Chałupkach od uderzenia pioruna zapaliło się drzewo, które ugaszono. W Bolesławcu usuwano błoto z drogi, a w Raciborzu przy ulicy Jana III Sobieskiego strażacy workami z piaskiem zabezpieczali dwie posesje, na które z pól wdzierała się woda i błoto. Synoptycy ostrzegają także dziś przed gwałtownymi burzami z gradem.