Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Były emocje, padły gorzkie słowa. Spotkanie w sprawie przyszłości targowiska w Rybniku

Gorzkie słowa do rządzących w Rybniku, padły ze strony handlujących na targowisku. Przez ponad dwie godziny w sali obrad Urzędu Miasta trwało spotkanie kupców z wiceprezydentem Rybnika i urzędnikami.

fot. Radio 90

Szacowany czas czytania: 02:52

Burzliwe spotkanie w sprawie przyszłości targowiska w Rybniku

Temat planowana budowa bloków mieszkalnych na terenie parkingu na targowisku. Handlowcy mówią zdecydowanie „NIE” bo ich zdaniem jego brak zabije handel.

Żeście się sami państwo wkopali na własne życzenie, bo zabrakło tego dialogu. Gdyby ten dialog był, gdyby była konstruktywna rozmowa na targowisku, ale z handlowcami, to tego byśmy dzisiaj uniknęli. Niestety tego zabrakło. Nie jesteśmy przeciwni budowaniu mieszkań w Rybniku, też mamy dzieci i rozumiemy, że Rybnik się rozwija, że jest potrzeba. Panie Prezydencie, nie w tym miejscu to jest błąd i należy się z tego wycofać w porę, póki jeszcze jest szansa na to. Do prezydenta Fudalego też kolędowali, pukali z propozycjami deweloperzy i inni. On miał ten moralny kręgosłup, nie ugiął się pod tym i za to mu jesteśmy bardzo wdzięczni. Jak przychodzi okres wyborczy, obojętnie jakie to są wybory, wszyscy jesteście na targowisku, przypominacie sobie, gdzie jest targowisko. Niech pan się z tego wycofa, póki jeszcze jest czas. Wykończy pan te targowisko.

Jeżeli nam zabieracie parking, niszczycie targowisko. To nie jest tak, że przychodzą do nas tutaj mieszkańcy, ktoś przyjeżdża na rowerku coś kupić. Rozmawiałem z klientami, którzy nosili wielkie siaty z tego warzywniaka z workami kartofli i tak dalej. Myśli pan, że oni polecą na wielopoziomowy parking? Nie ma najmniejszych szans. Bez tych klientów my umieramy, panie prezydencie, bo to jest najpiękniejsze, największe targowisko.

Czujemy się, że tak powiem…pominięci. My jesteśmy w samym centrum Rybnika i chcemy tam dalej być. Mamy swoich stałych klientów, chcemy też, żeby pan prezydent Kuczera sam do nas wyszedł, a nie wiecznie kogoś innego wysuwał na pierwszy plan.

fot. Radio 90

Spotkanie z handlowcami prowadził zastępca prezydenta Wojciech Kiljańczyk. Zaprezentowano koncepcję budowy mieszkań, handlujący nie chcieli jednak słuchać tego jak mają wyglądać bloki, ale tego jak ma wyglądać ich przyszłość. Nie brakowało emocji, bo na sali obrad obecni byli opozycyjni radni:

Wojciech Kiljańczyk: Chcemy, żeby w centrum Rybnika powstawały nowe mieszkania budowane przez Towarzystwo Budownictwa Społecznego, czyli przez spółkę miejską. Zależy nam na mieszkaniach, ale zależy nam również, żeby w tej części zasadniczej targowisko nadal funkcjonowało. Myślałem o kwestii tego wzburzenia, które powstało, emocji, które się pojawiły, bo państwo usłyszeliście o radnych Rady Miasta Rybnika, że zamiast targowiska  będą mieszkania. To jest nieprawda. To jest kłamstwo.

Andrzej Sączek: Nieprawda, panie prezydencie, ja będę prostował. To jest któryś raz z kolei… Biogazownia, park kulturowy… Cały czas nie potrafimy z ludźmi rozmawiać. Nie mówimy o tym, w jaki sposób to na was mieszkańcy wpłynie, co wam będzie przeszkadzało? Jak Wy to widzicie? Chcemy coś zmieniać, chcemy poprawiać, ale robimy po swojemu. To Wy buntujecie mieszkańców cały czas przeciwko Rybnikowi.

A mówił zastępca prezydenta Rybnika Wojciech Kiljańczyk oraz radny Andrzej Sączek.

Czytaj także:

REKLAMA