Chcą zamknąć Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny w Wodzisławiu Śląskim
Urząd Marszałkowski chce zamknąć Wojewódzki Ośrodek Adopcyjny w Wodzisławiu Śląskim i przenieść go do Rybnika. "Nie ma na to naszej zgody, będziemy o ośrodek walczyć" - zapowiedział w Radio 90 prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca.
Co nam jeszcze powiedział prezydent Kieca?
Nigdy nie zgodzę się z decyzją Urzędu Marszałkowskiego i liczę, że do takiej nie dojdzie, żeby zamknąć ośrodek adopcyjny, który ma bardzo dobre wyniki. Można mówić, że „lokalowo”, nie jest to budynek czy standardy na XXI wiek. I z tym się zgadzam, dlatego miasto tez wsparło ten ośrodek, zaproponowało nowe miejsca. Do tej pory ośrodek nie mieścił się w budynkach należących do miasta. Natomiast nie wyobrażam sobie, żeby ośrodek był gdzieś przeniesiony. Na to zgody władz miasta nie będzie, będziemy o to walczyć.
Radio90: Dlaczego dopiero dzisiaj?
Dlatego, że tę informację pozyskałem dwa dni temu. Wcześniej nikt nie informował miasta o takiej sprawie, nie jest to jednostka miejska – dodaje prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca.
Cała rozmowa z prezydentem Wodzisławia Śląskiego TUTAJ. Czy jest jeszcze jakakolwiek szansa na utrzymanie ośrodka w Wodzisławiu Śląskim?
Po piatkowej (7.09.) wizycie przedstawicieli samorządu oraz rodziców w Urzędzie Marszałkowskim, marszałek zadeklarował, że raz jeszcze przeanalizuje wszystkie „za” i „przeciw’ i we wtorek (11.09.) na zarządzie będzie decydował o przyszłości wodzisławskiej placówki, bo do tej pory za połączeniem ośrodków w Rybniku i Wodzisławiu przemawiał wynik ekonomiczny.
Teraz usłyszał o tym, jak półtora roku temu starano się o nową lokalizację dla ośrodka, obecnie mieści się on w budynku przy ulicy Styczyńskiego, była mowa o kosztach remontu, ale też ważne były opinie rodziców, którzy korzystają z pomocy tej placówki: że czują się tam bezpiecznie i komfortowo, że w porównaniu do innych ośrodków tu jest krótki czas oczekiwania na adopcję. Powtórzmy: decyzja ma zapaść we wtorek (11.09.).