Chciał pomóc, a stracił… palec. Odgryzł mu go agresywny 24-latek
Wszystko działo się w nocy z soboty na niedzielę (3/4.10.) około godziny 2.00. Opuszczający lokal 22-latek z Suszca postanowił zainterweniować i rozdzielić dwóch szamoczących się przed dyskoteką mężczyzn.
Twarzą skierowany był w kierunku agresywniejszego z mężczyzn. On też najbardziej na niego napierał, dlatego pokrzywdzony położył dłonie na jego klatce piersiowej próbując go w ten sposób powstrzymać.
Nie zdążył zareagować, kiedy agresor pochwycił jego dłoń i włożył jego palec do swoich ust, po czym mu go odgryzł. Sprawca, nie czekając na reakcję pokrzywdzonego i świadków, uciekł z miejsca zdarzenia.
Osoby, które widziały całe zajście, przekazały policjantom jego dokładny rysopis i 24-latek już po kilku chwilach trafił w ręce policjantów. W chwili zatrzymania miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie.
Dodatkowo, policjanci znaleźli przy nim dwa woreczki z substancją odurzającą. Zostaną mu postawione zarzuty.
Pokrzywdzony natomiast, pozbawiony niemalże centymetra czwartego palca lewej dłoni, trafił do szpitala, gdzie po opatrzeniu przez lekarza został zwolniony do domu.