Cieszyn: Tamowali wyciek gazu
Charakterystyczny zapach gazu wyczuli wczoraj (18.03.) mieszkańcy ulicy Frysztackiej w Cieszynie. Na miejscu pojawili się strażacy i technicy z zakładu gazowniczego.
Jak mówi nam st. kapitan Michał Pokrzywa, rzecznik prasowy cieszyńskiej straży pożarnej, czujniki wykryły gaz w jednym z wykopów. Jednak jego stężenie nie było groźne.
Po dojeździe zastępów stwierdzono wyczuwalny zapach gazu, który ulatniał się z instalacji w ogrodzonym i oznakowanym wykopie. Dokonano pomiaru czujnikiem wielogazowym, około 1 metra od miejsca wycieku, wskazania były około 11% dolnej granicy wybuchowości. W międzyczasie rozstawiono kurtyny wodne, dokonano pomiarów w okolicznych piwnicach i studzienkach kanalizacyjnych. Wskazania nie wykryły zagrożenia.
Pracownicy pogotowia gazowego przystąpili do usuwania wycieku i uszczelnienia miejsca, w którym doszło do rozszczelnienia. Frysztacka od kilkunastu dni wyłączona jest z ruchu, trwają na niej roboty związane z remontem tej ulicy.