Cieszyn tylko trzy dni cieszył się z fortepianu na rynku
Miał być atrakcją miasta, został zdewastowany. O fortepianie, który zaledwie przez trzy dni stał na cieszyńskim rynku głośno w całym kraju. Jak już was informowaliśmy, w nocy z soboty na wielkanocną niedzielę dwóch 23-letnich mieszkańców Cieszyna zniszczyło instrument. Wandalom towarzyszyła kobieta.
Dzięki monitoringowi sprawcy zostali ujęci praktycznie na gorącym uczynku. Mówi Jacek Bąk komendant Straży Miejskiej w Cieszynie:
Jacek Bąk: Jeden ze sprawców podszedł do fortepianu i próbował być może zagrać na nim, po czym próbował go podnieść. Drugi, który był obok, pomógł mu w tym wszystkim, przewrócili go na bok, po tym fortepian siłą rozpędu przewrócił się do góry nogami. Dzięki czujności operatora monitoringu udało się uchwycić samo zajście, a także doprowadzić do ujęcia sprawców w zaledwie około półtorej minuty od całego zdarzenia. Sprawcy zostali ujęci i przekazani policji.
Jak powiedział Radio 90 Krzysztof Pawlik oficer prasowy cieszyńskiej policji, sprawcy zostali tylko wylegitymowani. Teraz policja czeka na zgłoszenie urzędu miasta o całym zdarzeniu. Zgodnie z przepisami, jeżeli wyrządzona szkoda nie przekracza 500 złotych, mówić będziemy o wykroczeniu, jeżeli przekroczy, co w tym przypadku wydaje się oczywiste, zdarzenie będzie traktowane jak przestępstwo.
Jak na razie, takie zgłoszenie do policji nie wpłynęło. Miejski Zarząd Dróg w Cieszynie wywiózł fortepian z rynku do swojej siedziby. Stamtąd ma go odebrać firma, która na miesiąc wypożyczyła instrument miastu. Dopiero wówczas zostanie oszacowane straty. Mówi Katarzyna Koczwara rzecznik Urzędu Miasta w Cieszynie:
Katarzyna Koczwara: Musieliśmy się zgłosić do firmy, która nam ten fortepian tutaj dostarczyła i tak naprawdę po ich stronie teraz będzie podanie, jaka jest wartość tego instrumentu, ale też miejmy świadomość, że nie mówimy tylko o wartości samego sprzętu, ale też całej akcji, która towarzyszyła w niedzielę, bo to było ściągnięcie odpowiedniego sprzętu, żeby fortepian usunąć z płyty rynku, trzeba było zapłacić nadgodziny pracownikom Miejskiego Zarządu dróg w Cieszynie. Firma go odbierze i wtedy tak naprawdę oszacuje straty, bo będzie w stanie określić czy on jest do naprawienia, jaki jest stopień uszkodzeń.
Fortepian trafił do Cieszyna dzięki burmistrz miasta Gabrieli Staszkiewicz, to ona podczas Samorządowego Forum Kapitału i Finansów w Katowicach, zdobyła voucher na pobyt tego instrumentu w mieście. Dziś z przykrością mówi, że fortepian już nie zagra na cieszyńskim rynku:
Gabriela Staszkiewicz: No niestety, bardzo się cieszyliśmy. Myślę, że była to duża atrakcja tym bardziej że miała zostać przez miesiąc na naszym rynku. Mieliśmy wiele planów i ludzka głupota to zniszczyła. Bardzo trudno jest się odnieść do takiego bezmyślnego aktu wandalizmu, bo nie jesteśmy w stanie tego naprawdę zrozumieć. Będą wyciągane konsekwencje, mam nadzieję, że te konsekwencje będą surowe, natomiast nie zmienia to faktu, że fortepianu nie ma.
Zdjęcia zniszczonego fortepianu poniżej.
Czytaj także:
- Miał być atrakcją miasta, został zdewastowany. Krótka historia fortepianu na cieszyńskim rynku
- Na cieszyńskim rynku stanął… fortepian. Można przyjść i zagrać [WIDEO]