Co było przyczyną tragedii na basenie w Wiśle?
We wtorek (17.01.) utonął tam 12-latek, jego rówieśnik w ciężkim stanie trafił do szpitala. Prawdopodobnie dziś przeprowadzona zostanie sekcja zwłok 12-latka. Wczoraj (18.01.) w obecności psychologów i rodziców przesłuchano uczestników feralnego zimowiska.
Jak wstępnie ustalili śledczy, w momencie tragedii na terenie basenu nie było ratownika. Nad bezpieczeństwem kąpiących czuwała osoba zatrudniona jako pomocnik ratownika. Prawdopodobnie nie miała ona stosownych uprawnień i w momencie tragedii nie było jej na basenie.
Akcję ratowniczą podjęli opiekunowie grupy. Jednego z dwunastolatków nie udało się uratować, drugi w ciężkim stanie trafił do bielskiego szpitala pediatrycznego. Jest utrzymywany w śpiączce farmakologicznej. Na razie nikomu nie przedstawiono zarzutów w tej sprawie.
Śledztwo prowadzi cieszyńska prokuratura. Uczestnicy zimowego wypoczynku organizowanego przez Urząd Gminy w Zgierzu, dziś (19.01.) mają wrócić do domów.