Co dalej z agresywnym kotem?
Kot, który kilka dni temu w Rydułtowach zaatakował swoją właścicielkę i jej 4-letnią córkę, trafił na obserwację. Jest pod opieką lekarzy weterynarii, którzy zdecydują o jego dalszym losie.
Jak już was informowaliśmy do ataku doszło w mieszkaniu na jednym z rydułtowskich osiedli. Kobieta i jej córka odniosły liczne obrażenia rąk i głowy. Agresywnego kota złapał dopiero w mieszkaniu rakarz. Teraz czworonóg przebywa na weterynaryjnej obserwacji:
Kot posiadał książeczkę zdrowia i aktualne szczepienia. Jak jednak ustalono, nie był to jego pierwszy atak, napady agresji pojawiały już się częściej – zdradzili policjantom sąsiedzi. Dlatego też w tej sprawie, wszczęto postępowanie przeciwko właścicielom kota:
Z Martą Pydych oficerem prasowym Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim rozmawiał Arkadiusz Żabka.