Co dalej z CPK? We wrześniu spotkanie z pełnomocnikiem rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego
We wrześniu ma dojść do spotkania Macieja Laska pełnomocnika Rządu do spraw Centralnego Portu Komunikacyjnego z mieszkańcami protestującymi w sprawie budowy Kolei Dużych Prędkości do CPK. Na planowany przebieg przez województwo śląskie nie zgadzają się mieszkańcy Palowic, Czerwionki Leszczyn czy Mikołowa. Co dalej?
Co dalej z CPK? Jakie są plany rządu?
Czy rząd wycofa się z pomysłu, czy też będzie realizował inwestycję? Dziś wiemy nieco więcej, bo minister Lasek odpowiedział na interpelacje posła Marka Krząkały w tej sprawie.
Będą konsultacje społeczne, a uwagi samorządu będą brane pod uwagę
– mówi parlamentarzysta.
Marek Krząkała: Trwają prace i głosy mieszkańców będą uwzględniane. Do roku 2025 ma powstać konkretny projekt. I to jest czas, żeby porozmawiać z mieszkańcami. Druga rzecz, jestem po rozmowie z panem ministrem Maciejem Laskiem, który zapewnił mnie, że spotka się z mieszkańcami, przyjedzie wyjaśnić te wątpliwości. Ustaliliśmy wstępnie to na wrzesień. Rozumie ten niepokój i ten brak cierpliwości ludzi, którzy zmęczeni są tymi protestami, tym brakiem informacji. Ale chciał mieć konkret w ręce. I teraz to spotkanie, które będzie miało we wrześniu miejsce, pokaże, jakie są plany tego rządu.
Zdaniem posła Marka Krząkały Kolej Dużych Prędkości z Katowic do Ostrawy powstanie nie wcześniej niż w 2040 roku.
Zmieniło się podejście do problemu
– zwraca uwagę w rozmowie z Arkadiuszem Żabką.
Marek Krząkała: W przeciwieństwie do poprzedników, ten rząd rozmawia z osobami, którym bezpośrednio dotyczy ten problem. Wcześniej protesty mieszkańców wynikały właśnie z faktu braku dialogu.
Radio 90: Czy można dzisiaj powiedzieć, że nie będzie trasa przebiegała przez takie newralgiczne miejsca jak Palowice czy Mikołów?
Marek Krząkała: Ludzie nie protestowali przeciwko kolejom szybkich prędkości jako takich, tylko protestowali przeciwko temu, że podejmuje się decyzje bez rozmów z nimi, bez konsultacji i bez jakiejś perspektywy ewentualnych wysiedleń, które miałyby miejsce, gdyby doszło do tego typu inwestycji. Już nie mówię o tym, że cena, jaką im oferowano wstępnie za dom czy za utracone mienie, była skandalicznie niska.
Pod koniec maja protestujący mieszkańcy zablokowali „wiślankę” w Woszczycach, wśród manifestujących nie było parlamentarzystów. Odwiedził ich wojewoda śląski Marek Wójcik, mówił wówczas
Rozumiem, że boicie się o swoje domy, boicie się o zakłady pracy. Natomiast z mojej strony chciałem państwa zapewnić, że żadne decyzje w sprawie tej linii kolejowej jeszcze nie zapadły. Chciałbym również zapewnić, że jeżeli jakiekolwiek prace będą prowadzone, będą państwo mieli możliwość prezentowania swoich stanowisk, udziału we wszystkich procedurach.
Czytaj także:
- Co dalej z CPK? Premier o Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Mamy głos sołtys Palowic [AKTUALIZACJA]
- Projekt kolejowy CPK ze znakami zapytania, a i tak rusza inwentaryzacja obiektów