Co dalej z miejscami parkingowymi w Wodzisławiu Śląskim? Wyniki analizy
Parkingi wielopoziomowe i zmiany w strefie płatnego parkowania w ścisłym centrum miasta. To jest potrzebne, aby było jak najmniej problemów ze znalezieniem wolnego miejsca. W wodzisławskim magistracie omawiają wyniki badań przeprowadzonych przez poznańską firmę, która analizowała sytuację parkingową w trzech dzielnicach.
Pod lupę wzięto Stare i Nowe Miasto oraz Trzy Wzgórza:
Wojciech Krzyżek: Projektanci zaproponowali, żeby zamknąć całą Starówkę na wjeździe, oprzyrządować ją w kamery inteligentne, które by wyłapywały numery rejestracyjne z czujnikami i ze specjalnym systemem opłat, czyli system wyłapywałby tych kierowców. Jeżeli kierowca do pół godziny nie wyjedzie ze strefy, wtedy jest opodatkowany tą opłatą. Druga taka rzecz to jest przede wszystkim uporządkowanie tego centrum, żyli wyznaczenie na nowo tej strefy i miejsc parkingowych z systemem czujników i pokazaniem gdzie są jakie miejsca postojowe łącznie z drobną korektą układu komunikacyjnego, żeby mieszkańcy nie kluczyli tymi drogami jednokierunkowymi – były również takie sugestie.
-mówi Wojciech Krzyżek, zastępca prezydenta Wodzisławia. Dobrym rozwiązaniem dla Starego Miasta według autorów opracowania są też parkingi wielopoziomowe:
Wojciech Krzyżek: Z zaproponowaniem jednocześnie parkingów wokół tej strefy, parkingów wielopoziomowych i buforowych, gdzie mogłaby być regresywna opłata, czyli im kto dłużej stoi, tym mniej płaci. Między innymi naprzeciwko urzędu ten duży parking na potrzeby centrum miasta, jeżeli ktoś wie, że będzie stał pięć, sześć, siedem godzin, to wtedy ta opłata byłaby zdecydowanie niższa, a nawet z opcją zejścia do zera powyżej ileś tam godzin, bo korzysta z centrum miasta, dochodząc ileś minut.
Pod budowę parkingów wielopoziomowych urzędnicy mają wyznaczonych kilka miejsc. To również m.in. ulice Arendarska czy 26 Marca. To sposób na dodatkowe miejsca na osiedlach, których brakuje szczególnie w godzinach popołudniowych, wieczornych i nocnych:
Wojciech Krzyżek: Tych miejsc wtedy faktycznie jest deficyt, bo na jedno miejsce parkingowe przypada około dwa auta. Tam są też wyznaczone miejsca parkingowe wielopoziomowe. Gdyby to było na takiej zasadzie, że jest to parkingogaraż i mieszkańcy mogliby wykupić swoje miejsce dla siebie – powiedzieli „zgadzamy się”. Byliby skłonne płacić – łącznie podając kwotę miesięczną około 200-300 zł – za wynajęcie takiego miejsca i to już zaczyna być, być może opłacalne dla inwestorów prywatnych. Po tej analizie chcemy zainteresować też inwestorów, być może spółdzielnie mieszkaniowe czy wspólnoty, które byłyby skłonne jako prywatni inwestorzy w tym partycypować bądź podpisać umowy przystępne na korzystanie z takich parkingów.
To nie jedyna propozycja dla mieszkańców osiedli:
Wojciech Krzyżek: Większość naszych dróg wewnętrznych czy publicznych są strefami zamieszkania i mało kto wie z kierowców, jak się poruszać w tych strefach zamieszkania. Zapominamy, że tam pierwszeństwo ma pieszy a maksymalna prędkość to 20 km. Tutaj jest taka dość rewolucyjna propozycja ze strony projektantów, żeby nie wszędzie, ale na niektórych ulicach przekształcić chodniki na miejsca parkingowe, a strefa pieszo-jezdna byłaby w zasadzie z pierwszeństwem dla pieszych. To jest kwestia przyzwyczajenia, jakiejś tam rozwagi, edukacji mieszkańców, ale rozwiązanie jest dosyć ciekawe.
Teraz jest czas, by z wynikami analizy zapoznały się rady dzielnic, w magistracie na ich uwagi czekają do końca stycznia. Potem zacznie się czas na wprowadzanie konkretnych rozwiązań w życie. Osobnym tematem do dyskusji władz Wodzisławia z przedsiębiorcami i mieszkańcami jest natomiast kwestia całkowitego wyłączenia ścisłego centrum, czyli rynku i jego okolic, z ruchu samochodów.
Czytaj także:
