Co dzieje się z liśćmi w kompostowni?
Około 10 ton liści każdego dnia trafia do rybnickiej kompostowni. Produkowany z nich jest nawóz, naturalny środek poprawiający właściwości gleby. Ta jesień jest wyjątkowa, długa i ciepła, dlatego mieszkańców, którzy przywożą odpady zielone na teren Zarządu Zieleni Miejskiej w Rybniku nie brakuje, a maszyny na terenie kompostowni pracują na pełnych obrotach.
Wyjaśnia Dariusz Targański, kierownik na terenie Zarządu Zieleni Miejskiej w Rybniku i Krzysztof Domian, mistrz kompostowni:
Działanie tej maszyny polega na tym, że wsad wrzucany jest rozdrabiany przez dwa wały nożowe, mieszkanka gałęzi i liści trawy jest rozdrabniana i układana na pryzmach. Z pryzm, gdzie przebywa od 3 do 5 miesięcy, jest przewożona pod sito, gdzie następuje przesiewanie tej ziemi, odpad taki gruby jest odpadem, który jest wywożony, tam są kamienie, różne odpady plastikowe, które niestety trafiają również do pryzm i tam powstaje gotowa ziemia kompostowa, nazywana lepszym plonem, taki nawóz. (…) Głównie idzie do własnego użytku na tereny zielone, a nadwyżki idą do sprzedaży.
Każdy mieszkaniec może za darmo oddać tu do 100 kilogramów odpadów zielonych, nie można przywozić odpadów bio, czyli na przykład obierek. Zainteresowanie jest spore – zauważa Joanna Kotynia-Gnot, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Rybniku:
Jeżeli będzie nam ten materiał narastać, my obserwujemy wzrost sytuacji, kiedy mieszkańcy sami przywożą odpady, chociaż na dobrą sprawę deklarują segregację odpadów, mieszkańcy mają możliwość wystawiania tych worków z odpadem zielonym i odbioru przez firmę, która ma podpisaną umowę z miastem. Natomiast faktycznie obserwujemy, że nie są to tylko mieszkańcy okoliczni, coraz więcej mieszkańców korzysta w tym okresie zwłaszcza nasilonym, jeżeli chodzi o pielęgnację ogrodów przydomowych, jest też coraz więcej odpadów związanych z wycinką drzew.
I tu apel do mieszkańców, żeby nie zbierać liści z każdego miejsca:
Trzeba nam troszkę rozwagi w tym usuwaniu i porządkowaniu świata, bo tak jest urządzony, że ten naturalny kompost i ta naturalna przeróbka przyrodnicza jest bardzo potrzebna. Wszelkie trasy pieszo-jezdne, pobocza dróg, te miejsca, które generują zagrożenie, opadłe liście mogą dostać się na jezdnię, to są to miejsca, z których faktycznie trzeba sprzątać. Natomiast jeżeli chodzi o parki, to apeluję o to, aby zastanowić się nad kwestią usuwania wszystkiego, co jest możliwe, bo to jest naturalna próchnica i naturalny nawóz. Prosiłabym o ekologiczne podejście do tematu.
I rzecz podstawowa: zebranych liści nie wolno palić, np. na terenie swojej posesji. Kompostownia w Rybniku od listopada do połowy kwietnia jest czynna od godz. 6.30 do godz. 13.00.
