Co z dotacjami na kotły w Lubomi? Ilu mieszkańców dostanie wsparcie?
Prawie dwa razy więcej chętnych niż przyznanych dotacji. W gminie Lubomia, podobnie jak w wielu innych samorządach w naszym regionie, nie wszyscy mają szansę na wsparcie finansowe na wymianę starego ogrzewania na nowe ekologiczne.
Ponieważ czasu na zmianę pieca jest coraz mniej, a wielu zostawiło tę inwestycję na ostatnią chwilę, zdarza się rozczarowanie. Tak jak w przypadku naszego słuchacza, mieszkańca Lubomi, który napisał do redakcji Radia 90, bo nie zgadza się z regulaminem przyznawania dotacji na wymianę pieców:
Sprawiedliwie byłoby podnieść kwotę dotacji lub wyłonić w formie losowania rodziny, które ją otrzymają.
Zaznacza, że również w tym roku czeka go podłączenie do nowo powstałej kanalizacji. Z zarzutami nie zgadza się wójt gminy, który zauważa, że program dotacji nowego źródła ciepła działa od 11 lat. Czasu na wymianę było więc wystarczająco dużo:
Czesław Burek: Wpłynęło ponad 200 wniosków, tradycyjne to dofinansowywaliśmy około 80 pieców, w tej chwili to jest 130 i jeszcze w przyszłym roku 130. Chcę powiedzieć, że od 11 lat gmina ma ten program i każdy miał wystarczająco dużo czasu żeby się w tym programie zmieścić. U nas nie ma losowań, liczy się szybkość zgłoszenia, my to notujemy i każdy wie w jakim miejscu jest w kolejce i dlatego, myślę że to jest sprawiedliwe. Losowanie to ślepy los, także uważam, że u nas jest to sprawiedliwsze, od lat ludzie się zapisują, jak nie dostaną w tym roku to w przyszłym. System jest bardzo przejrzysty i myślę, że nikt nie może mieć pretensji, chyba że sam wykazał niefrasobliwość i zainteresował się tym jak było za pięć dwunasta, trochę po prostu gospodarnego myślenia i rozłożenia tego w czasie, nikt nikogo nie zmuszał żeby to zrobić od razu i żeśmy dali program w jednym roku.
Obowiązek podłączenia się do kanalizacji mają właściciele 800 nieruchomości, ale i oni mogą liczyć na wsparcie gminy:
Czesław Burek: Ten rzut kanalizacji robimy od 2 lat, więc teraz nie jest to jakaś wielka niespodzianka, jak teraz wójt napisał pismo żeby się do końca marca, w tej chwili to jest do końca czerwca, przyłączyć do kanalizacji. Moim zadaniem było obudzenie ludzi z tego letargu, żeby potraktować tą sprawę bardzo poważnie, nie wynika to z moich sadystycznych skłonności tylko z tego, że jeżeli gmina się nie rozliczy do końca roku z odpowiednimi funduszami europejskimi, to ma do zwrotu 28 milionów złotych, co by tak obrazowo mówiąc oznaczało, że jest po gminie. Ja tego nie robię po to żeby gnębić mieszkańca, tylko po to żeby gmina wywiązała się z obowiązków. Dodatkowo jeszcze dofinansowujemy przyłącza, to jest 1000-2000 złotych w zależności od tego jak długie jest to przyłącze, więc też tego nie musimy robić tak jak przy piecach, a robimy. Mieszkaniec musi myśleć też o sobie i swoim losie i rozłożyć sobie to w czasie, jeżeli mu to się skupiło na jeden moment, to to tylko o im świadczy.
Dodajmy, że mieszkańcy, którzy w tym roku nie otrzymają dotacji na wymianę kotła, zostają na liście, mają szansę na pieniądze w przyszłym roku, bez konieczności ponownego składania wniosku. Przypomnijmy, że osoby, które nie mają szans na gminną dotację mogą jeszcze starać się o rządowe wsparcie, np. w ramach programu „Czyste Powietrze”.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
Czytaj także:
