Cyberprzemoc równie groźna i bolesna
Słowa mogą ranić bardziej niż czyny. W ostatnim czasie nierzadko dochodzi do zjawiska cyberprzemocy, gdzie oprawca wykorzystuje telefon lub komputer do skrzywdzenia swojej ofiary.
To już nie tylko zadany cios za drzwiami własnego domu, bez świadków, ale często poniżenie publicznie, na oczach wielu osób:
Myślę o takich sytuacjach, kiedy ktoś chce zawłaszczyć sobie naszą prywatność. Taką formą są portale społecznościowe, różne niefajne, niewygodne formy informacyjne w postaci zdjęć, filmików, trafiają na szerokie wody i stają się powodem niefajnych konsekwencji włącznie z próbami samobójczymi. Forma pokazania nas w niefajnym świetle. Kiedy osoba zaczyna odczuwać takie bardzo silne odczucie wstydu, upokorzenia, kiedy wszyscy wiedzą znają naszą jakąś wadę, ukryty problem, kiedy tajemnica przestaje być tajemnicą. To jest bardzo trudne.
mówi Marek Lewosiński, terapeuta, na co dzień pracujący w Centrum Zdrowia Psychicznego i Leczenia Uzależnień „Integrum” w Rybniku. Czy można ochronić się przed skierowaną w nas cyberprzemocą?
W jakimś sensie starać się ograniczyć dostęp do swojego numeru osobom postronnym. Musimy chronić prywatność. Wiem, że wiele osób ma wewnętrzną potrzebę uzewnętrzniania się, bycia zauważonym, podziwianym. Stajemy się jednak potencjalnymi ofiarami nękania przez wielbicieli, którzy próbują zawłaszczyć nami. Niestety, musimy dbać o siebie, musimy siebie chronić.
Czy, tak jak w przypadku przemocy fizycznej, to właśnie kobiety są najczęściej ofiarami cyberprzemocy?
Kobiety zasługują na szczególną uwagę, wiąże się to z dziwnym stereotypem, kobieta – to kobieta. Jestem daleki od takiego myślenia. Z własnych obserwacji widzę, że kobiecie można wszystko. To bezmyślne myślenie. Taka forma agresji robi wielką krzywdę drugiej osobie, tym bardziej że odbiorców jest mnóstwo. Całe kręgi znajomych, przyjaciół, którzy nagle dowiadują się czegoś niefajnego o nas. To bardzo upokarzające. Może to prowadzić do różnych konsekwencji, włącznie z próbą odebrania życia.
Warto w takiej sytuacji, kiedy stajemy się ofiarą ataku, szukać pomocy. Szczególnie że cyberprzemoc dotyka wielu sfer naszego życia:
Jeżeli człowiek nie potrafi się z tym zmierzyć, jest to bardzo dobijające. Zwłaszcza jeśli staje się to jakimś narzędziem wewnętrznych porachunków, rozliczeń między ludźmi a czasem głupich żartów. Wiadomo, żeby kogoś fizycznie dotknąć, to trzeba się odważyć, wyjść przed szereg, pokazać muskuły. Tutaj można być anonimowym, to jest bardziej ośmielające, że wiele osób pozwala sobie. Nawet język, który gdzieś w przestrzeni publicznej kultury, między ludźmi świata, polityki, nauki niestety daleki jest od doskonałości. To może być wzorcem, skoro inni mogą, to cóż ja.
A o cyberprzemocy jako formie ataku mówimy w Radiu 90 nie przez przypadek. To czas, kiedy w całym kraju realizowana jest kampania Białej Wstążki. W najbliższy weekend (14-15.12.) na rybnickim rynku już po raz 10. uczniowie Zespołu Szkół Mechaniczno-Elektrycznych będą przypinać białe wstążeczki osobom sprzeciwiającym się aktom przemocy, głównie w stosunku do kobiet i dzieci. To forma manifestacji pozytywnych zachowań, ale i okazja, by porozmawiać o problemie.
