Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

Czarne chmury i gryzące powietrze w całej okolicy. Trwa likwidacja koksowni Dębieńsko

Widać czarne chmury nad koksownią, powietrze jest gryzące - skarżyli się mieszkańcy Czerwionki-Leszczyn jeszcze kilka dni temu. Jak się okazało, przyczyną było zbyt duże stężenie benzenu, jakie pojawiło się w trakcie likwidacji koksowni Dębieńsko.

Fot. stowarzyszenie Zielone Miasto Czerwionka-Leszczyny

Szacowany czas czytania: 03:54

Wprawdzie proces był zapowiedziany od dawna, jednak nikt nie spodziewał się takich uciążliwości:

Jako gmina monitorujemy jakość powietrza i zobaczyliśmy znaczne przekroczenia. W trosce o zdrowie naszych mieszkańców interweniowaliśmy i powiadomiliśmy odpowiednie służby, w tym Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach, w celu skontrolowania przeprowadzonego przez JSW Koks, procesu likwidacji koksowni Dębieńsko. W trybie pilnym też burmistrz zwrócił się do właściciela koksowni  z żądaniem, aby ten proces likwidacji zakładu przebiegał w zgodzie z normami środowiskowymi i bez ewentualnych zagrożeń dla zdrowia naszych mieszkańców– mówi rzeczniczka magistratu w Czerwionce-Leszczynach, Hanna Piórecka-Nowak.

Wezwani przedstawiciele Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Katowicach, stwierdzili na miejscu, że doszło do awarii, ale zagrożenia bezpośredniego dla mieszkańców nie było:

Tam się zapchał jakiś przewód, w którym właśnie te substancje pochodzące z odgazowania węgla, czyli to, co tam jest produkowane w trakcie procesu koksowania – nie ma gdzie ujść. Oni musieli to po prostu wypuścić jako emisję niezorganizowaną. Efekt był taki, że ze względu na to, że jest tam bardzo wysoka temperatura, ten cały gaz, który tam jest normalnie ujmowany, oczyszczany – i spalany częściowo już od jakiegoś czasu w pochodni – ten gaz po prostu się palił tak bezpośrednio na baterii koksowniczej. Efekt był taki trochę piorunujący, bo to nie wyglądało, to wyglądało dziwnie – relacjonuje Anna Bucko-Serafin ze Śląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Koksownia Dębieńsko jest w tej chwili w fazie planowego zamykania produkcji. Gdy stwierdzono nieprawidłowości, zarząd firmy podjął decyzję o przyspieszeniu tego procesu i koksownia będzie zamknięta kilka dni wcześniej:

Awaria ta powoduje również brak możliwości używania instalacji do używania gazu koksowniczego. W związku z tym tam przez pewien czas miał miejsce niezorganizowany proces spalania tych wszystkich gazów. W tej chwili jest to już trochę opanowane, natomiast, no tutaj nie ma co się czarować. Dopóki będzie trwał proces koksowania, czyli dopóki te komory nie zostaną opróżnione – no to w jakimś zakresie –  taka nadzwyczajna awaryjna emisja będzie miała miejsce.

Największe uciążliwości dla mieszkańców mają potrwać, do jutra (31.08.). Potem rozpocznie się cały proces demontażu instalacji, w tej chwili trudno określić jak długo on potrwa, bo cała procedura jest skomplikowana.

Boimy się o swoje zdrowie, najbardziej jednak niepokoi brak kontroli nad tym, co dzieje się w zakładzie – powiedział Radiu 90 Adam Karaszewski przewodniczący dzielnicy Czuchów i członek Stowarzyszenia „Zielone Miasto” w Czerwionce-Leszczynach. W ostatnim czasie doszło do awarii, która spowodowała nagły wzrost benzenu w powietrzu. Pokazała to stacja monitoringu należąca do WIOŚ-u.

Ubolewamy nad tym i opłakujemy stan takiej sytuacji, z tym że chodzi o zakład, który jest zakładem z udziałem skarbu państwa. Przypuszczamy, że w innych okolicznościach, gdyby to był prywatny inwestor, już dawno by było po sprawie. Zakład by był albo zamknięty, albo musiałby ponosić ogromne kary z tytułu takiej emisji. Tutaj po prostu, że jest to zakład państwowy, jest to opieszane i liberalnie podchodzą do tego – kontynuuje Adam Karaszewski przewodniczący dzielnicy Czuchów i członek Stowarzyszenia „Zielone Miasto” w Czerwionce-Leszczynach.  

Adam Karaszewski podkreśla, że nigdy do tej pory sytuacja dla mieszkańców nie była aż tak trudna:

Nasza stacja monitoringu pokazuje tylko przekroczenie stężenia benzenu – jeden pierwiastek i pod warunkiem, że wiatr wieje w jej kierunku. Możemy tylko się domyślać, jakie inne pierwiastki są emitowane i w jakich stężeniach, ale tego naprawdę nikt nie wie. Zapach, czy po prostu stężenie różnego rodzaju pyłków utrudniający oddychanie, powodujący osłabienie organizmu, bóle głowy, migreny, zatoki. Mieszkańcy skarżą się od kilkunastu dni na tego rodzaju dolegliwości, dużo bardziej odczuwalne niż do tej pory. 

Rybnicka prokuratura wszczęła postępowanie sprawdzające. Na wniosek mieszkańców Czuchowa i Czerwionki, będzie wyjaśniane, czy nie doszło do narażenia kogokolwiek na utratę życia lub zdrowia. Zdjęcia obrazujące to, co dzieje się w koksowni Dębieńsko zobaczycie poniżej.

Wg informacji z WIOŚ najbardziej uciążliwa dla mieszkańców procedura ma zakończyć się do jutra (31.08.).

Formularz Daj znać czeka na Wasze informacje! Dzieje się coś ważnego? Nie zwlekaj – napisz do nas.

Wyślij zdjęcie, czy film lub po prostu opisz co się stało. Zostań naszym pierwszym źródłem informacji.

REKLAMA