Czas na milongi w Rybniku. Tango argentyńskie na deptaku
Chcemy, aby tak jak w innych miastach, w Rybniku były stałe spotkania przy tangu argentyńskim- mówi Radiu 90 Iwona Wojciechowska, która chce rozpropagować w naszym regionie modę na milongi. Temu służyło spotkanie w Halo!Rybnik, gdzie mieszkańcy mogli posłuchać tanga a potem nauczyć się go tańczyć.
Każdy mógł wziąć udział w warsztatach:
Tango jest najpiękniejszym z tańców, chcieliśmy, aby i w Rybniku zaistniał, bo on jest wszędzie na świecie, jest w pobliskich miastach: Bielsko, Katowice, Kraków,tam tętni tango życiem, a u nas? Oczywiście do tego są potrzebni nauczyciele, szkoły tanga, był taki czas, że można było u dobrych nauczycieli poznać tango, no ale rybniczanie nie byli na tyle zainteresowani; w Rybniku tango upadło, że tak powiem.
Tango kojarzy się z charakterystycznymi krokami, ruchami głową i ….różą. To nie jest prawdziwe tango – mówi nam Iwona Wojciechowska:
Prawdziwe tango argentyńskie nie ma tych gwałtownych ruchów, jest w pozycji rozluźnionej, partnerzy się wyczuwają, ciało w ciało, po prostu chodzą; to jest taniec chodzony. Nie ma tu jakiś szalonych kroków, dlatego łatwo się go nauczyć.
To jest zespolenie dwóch ciał, to jest tango, to jest czucie bicia serca i tego co myślisz, to nie każdy może tańczyć. Żeby tańczyć w parze, to para powinna mieć do siebie duże uczycie a przynajmniej bardzo pozytywne, muszą być sobą zainteresowani- kończy uczestniczka warsztatów w Halo!Rybnik, malarka Maria Malczewska. W klimat tanga wprowadził w Halo!Rybnik zespół „Kawa z mlekiem”:
Do tanga zapraszaliśmy z okazji Międzynarodowego Dnia Tańca, przypada 29 kwietnia, to niedziela.