Czas na Twoją Miejscowość: Biblioteka z nową dyrektorką. Jakie plany ma Aleksandra Klich?
"Chcę, by biblioteka była bezpiecznym miejscem dla wszystkich, lekiem na lęki życia" - mówi Aleksandra Klich, nowa dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku. Rozmawiamy z nią w programie Czas na Twoją Miejscowość.
Od marca Aleksandra Klich jest szefową rybnickiej książnicy. Pochodzi z Rybnika a mieszka obecnie w Rudach Raciborskich, to dziennikarka i pisarka, a także laureatka Złotej Honorowej Lampki Górniczej.
Aleksandra Klich: Żyjemy w takim świecie, w którym nie czujemy się pewni, nie czujemy się pewni przyszłości, nie czujemy się pewni tego, w jakim miejscu jesteśmy, jesteśmy przebodźcowani, narzekamy czy zmagamy się z różnymi problemami natury ekonomicznej, psychicznej… Wiadomo z jednej strony wojna, z drugiej strony kryzys. Gdy przyglądałam się różnym pomysłom, różnym bibliotekom na świecie, to ta przestrzeń bezpieczna mnie jakoś uwiodła. Taka przestrzeń, w której właśnie będziemy bezpieczniejsi w sensie psychicznym, mentalnym. Wierzę w siłę biblioterapii, że biblioteka to jest takie miejsce, które jest lekiem na lęki życia.
Dzisiejsza biblioteka to już nie magazyny książek, gdzie panuje bezwzględna cisza. To miejsce spotkań.
– mówi Klich. W marcu w rybnickiej bibliotece odbyły się już dwa spotkania autorskie. Jedno z Marią Peszek, drugie z Magdaleną Grzebałkowską i Ewą Winnicką.
Aleksandra Klich: Biblioteki to są miejsca spotkań. Tak bardzo potrzebujemy przecież spotkania z drugim człowiekiem, po tym okresie pandemii jest to trudne, ale jest w nas taka głęboka potrzeba. Książka może być takim przedmiotem, rzeczą, biblioteka może być miejscem inspirowania takich spotkań. Zależy nam na tym, żeby na spotkania autorskie, przychodziło dużo ludzi. Bardzo nas cieszyła ogromna frekwencja na spotkaniu z Peszek, z dziewczynami z podcastu „Starzeć się bez godności”, czyli Magdaleną Grzebałkowską i Ewą Winnicką. Zależy nam na tym, żeby wypełnić te 4 000 metrów kwadratowych biblioteki, bo tyle wynosi ta przestrzeń- różnymi aktywnościami.
Na czytelniczki i czytelników w rybnickiej bibliotece czekają płyty i audiobooki.
Aleksandra Klich: W bibliotece w Rybniku jest wspaniała przestrzeń dźwięku. To jest przestrzeń, właściwie mediateka, która nazywa się dość niefortunnie- zmienimy tę nazwę, obiecuję- Dział Zbiorów Specjalnych. Tam są wspaniałe płyty analogowe z muzyką. Są audiobooki dla dorosłych, dla dzieci i są trzy genialne fotele z wspaniałymi słuchawkami, gdzie można słuchać muzyki i zależy nam na tym, żeby ludzie się o tym dowiedzieli.
Biblioteka ma być nie tylko miejscem spotkań autorskich ale również samych rybniczan
– podkreśla Aleksandra Klich:
Aleksandra Klich: W ciągu tego miesiąca wiele osób do nas przychodziło i oferowało swoje usługi, mówiło, że chcieliby się tu spotykać. To było zaskakujące: np. pszczelarze, czy panie, który chcą czytać dzieciom, a w zamian chciałyby, żeby dzieci uczyły ich obsługi smartfonów. Przyszły do nas Ukrainki, które o 14.00- taką właśnie godzinę chciały na to przeznaczyć – chciałyby u nas wytwarzać siatki maskujące, które potem wysyłają na front na Ukrainę. Znalazłyśmy dla nich takie miejsce, spotykają się u nas trzy razy w tygodniu. Więc tak, staramy się odpowiadać na potrzeby (…).
Aleksandra Klich, dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Rybniku
W planach rybnickiej biblioteki jest powstanie czytelni z prasą i dobrą kawą oraz nowoczesnej czytelni:
Aleksandra Klich: To, że będą papierowe gazety, że będzie świeża prasa codziennie, to myślę, że to będzie siła tej kawiarni. Także za niedługo ogłosimy informację, że wybierzemy takiego najemcę i myślę, że to będzie atrakcyjna propozycja dla ludzi w centrum miasta. Takie miejsce, gdzie można spokojnie w ciszy, ale też gadając sobie na wygodnych fotelach, wypić kawę, zjeść ciastko albo nie, przeczytać świeżą gazetę. Tygodnik, bo mamy i tygodniki, i miesięczniki. A druga taka przestrzeń, która dla nas jest bardzo ważna, to jest właśnie czytelnia. Bo czytelnia na pierwszym piętrze była dla mnie ważna, bo to była super przestrzeń do nauki, do czytania, do pisania, ze świetnym widokiem na Rybnik. I chciałbym żeby to wróciło, pewnie w innej wersji, bo chcemy tam stworzyć miejsce cichej pracy, ale też miejsce takiej pracy zbiorowej, zespołowej…. Dla ludzi młodych również taka strefa młodych jest jest ważna, bo ludzie przed maturą też szukają takich miejsc, gdzie mogliby się razem uczyć. No i ważne jest dla nas bardzo strefa dziecko, biblioteka w Rybniku stoi na tym fundamencie dzieci, bo wypożyczalnia dla dzieci i młodzieży, jest bardzo silna. Tam bardzo dużo ludzi przychodzi.
Jak podkreśla Aleksandra Klich rybnicka biblioteka to nie tylko główna siedziba przy ulicy Szafranka, ale również filie, a jest ich niemało bo aż 20.
Aleksandra Klich: Filie biblioteki w Rybniku to jest prawdziwa siła biblioteki. Wiele badań zresztą wskazuje na to, że miasta, w których zlikwidowano filie, na tym bardzo straciły, dla ludzi biblioteka, którą mają w dzielnicy, w swojej okolicy, na swoim osiedlu, to jest ten taki najbliższy kontakt z czytelnictwem i z książką, z panią bibliotekarką. Rybnik, jak wiemy, jest specyficznym miastem. Tak naprawdę ludzie w Popielowie, Chwałowicach czy Ochojcu mają swoje biblioteki i my oczywiście nad nimi panujemy, staramy się o księgozbiór, ale tak naprawdę to jest ich centralna biblioteka. Dla nas inwestowanie w te biblioteki dzielnicowe jest bardzo ważne, nie wyobrażamy sobie istnienia biblioteki tej centralnej, bez tych filii.
Rozmawiał Arkadiusz Żabka.
Czytaj także:
