Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Czas Na Twoją Miejscowość: Walka o czyste powietrze w Rybniku. Ile kosztuje? I czy się opłaca?

Facebook Twitter

Rybnik walczy o czyste powietrze bez smogu od lat. Czy ta walka się opłaca, a jeżeli tak to ile to wszystko kosztuje? Szukaliśmy odpowiedzi na te pytania w programie Radia 90 Czas na Twoją Miejscowość.

Rybnik, luty 2019

Poszukamy odpowiedzi na te pytania i porozmawiamy z tymi, którzy w Rybniku zmieniają powietrze na lepsze.

O czyste powietrze walczymy od lat i ta walka zaczyna przynosić efekty. Kryzys energetyczny nie powinien tego zmieni.

– mówi prezydent Rybnika, Piotr Kuczera.

Piotr Kuczera: Pewna konsekwencja, mogę powiedzieć, popłacała i dzisiaj rzeczywiście mamy efekty. Chociaż przed nami bardzo trudna zima. Co tu dużo mówić? Kryzys energetyczny powoduje, że mamy przyzwolenie na bylejakość. Chcę przypomnieć, że obowiązuje uchwała antysmogowa województwa śląskiego, no i dzisiaj spalanie rzeczy, które nie powinno się palić w piecach będzie karane. Straż Miejska będzie tę uchwałę egzekwowała. Zdaję sobie sprawę z trudności z dostarczeniem różnego rodzaju paliw, ale nie możemy wybierać takiej najkrótszej drogi, zapominać o naszym zdrowiu i życiu.

To jest ważne. Uchwała jasno mówi czym można opalać.

Piotr Kuczera: Tak jest. Czyli piec 5, 4, 3 klasa – to jest kwestia wymiany tych pieców. Jedni to już zrobili, jedni mają jeszcze trochę czasu. Na pewno konsekwencja działań jest tu potrzebna, bo walczymy rzecz bardzo istotną dla naszej egzystencji, czyli czyste powietrze.

Nie ma przyzwolenia na słowa, które padły z ust jednego z polityków, by tej zimy palić wszystkim oprócz opon.

– dodaje prezydent Kuczera.

Piotr Kuczera: Wielka nieodpowiedzialność z tych słów dla mnie bije. Tak na prawdę, programy, które były przygotowywane przez obecny rząd, dzięki takim wypowiedziom są mocno wyhamowywane a zdaję się, że nie taki był cel.

Piotr Kuczera, prezydent Rybnika

W tym sezonie grzewczym będzie lepiej? Będzie jeszcze poprawa?

Piotr Kuczera: Myślę, że będzie pewna zapaść z punktu widzenia dostępu paliw, które są dzisiaj na rynku. Wiemy jak to wygląda. Jest niestety odgórne przyzwolenie na tą bylejakość, jak ja to określam, no i źle się stało, po prostu. Mam nadzieję, że te odbicie nastąpi i uda się w kolejnych latach wrócić na tą silną ścieżkę walki o czyste powietrze.

Oponami nie palimy na pewno i innymi śmieciami także.

Piotr Kuczera: Zdecydowanie. Są odpowiednie paliwa, są odpowiednie piece, są odpowiednie normy i trzymajmy się tego.

Rynek w Rybniku z lotu ptaka/ fot.rybnik.eu

Rybnik od lat walczy ze smogiem, już na początku lat 90-tych w mieście pojawiła się świadomość, że niska emisja jest problemem.

To wtedy wymieniono stary piec w przedszkolu numer 7

– przypomina Bartłomiej Kozieł z Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta w Rybniku. Później nastąpił rozwój społeczno-gospodarczy, były inne problemy jak chociażby bezrobocie ale 10 lat później, temat powrócił.

Bartłomiej Kozieł: W Rybniku, ta dyskusja mocno się zaczęła między 2011 a 2013 rokiem. Mieliśmy już stację pomiarową na ulicy Borki. Od 2010 roku mamy takie dane obejmujące pełny rok. Wcześniej były one fragmentaryczne, ale od 2010 roku, to są takie dane, że ta stacja działa praktycznie przez cały rok. Później, analizując te dane, rozpoczęła się dyskusja. Jak wiadomo, później był kolejny krok, to jest uchwała antysmogowa. Pierwszy był Kraków, województwo małopolskie – tam została podjęta pierwsza uchwała antysmogowa. natomiast chwilę później, w województwie śląskim, początek 2017 roku, została uchwalona nasza śląska uchwała, obejmująca teren całego województwa. Ona weszła w życie we wrześniu 2017 roku, i tutaj można powiedzieć, że to jest taki kamień milowy, od którego rozpoczęły się rzeczywiście intensywne działania.

– przypomina nasz rozmówca.

Bartłomiej Kozieł: Trzeba sobie powiedzieć jasno – uchwał antysmogowa to był pierwszy w historii akt, który dawał samorządowi jakiekolwiek narzędzia, żeby egzekwować te działania związane z poprawą jakości powietrza. Wcześniej to było na zasadzie takich sugestii, proszenia mieszkańców, raczej edukacji. Natomiast, uchwala antysmogowa jest pierwszym takim władczym aktem, uchwalanym na terenie całego województwa przez Sejmik Województwa w Katowicach no i na podstawie tego aktu, wszyscy właściciele są zobligowani do pewnych działań i gmina uzyskuje tez w pewny sposób możliwość kontroli egzekwowania tych zapisów.

Bartłomiej Kozieł z Wydziału Rozwoju Urzędu Miasta w Rybniku

Jakie działania podejmowano przez lata w Rybniku w walce z niską emisją? Co udało się już zrobić?

Bartłomiej Kozieł: Na te możliwości, które są i na ten czas, który upłynął to zrobiono sporo. Ilość samych pieców i kotłów, które zostały na terenie Rybnika do wymieniane (…) trzeba liczyć w tysiącach. Natomiast, od początku było mówione, że sprawa jakości powietrza to nie jest coś takiego co można załatwić w rok, dwa, w trzy. Od początku powtarzaliśmy, że to będzie długi marsz i trzeba się nastawić, że ta jakość powietrza będzie się poprawiać sukcesywnie z roku na rok. Wiadomo, mogą być pewne roczne odchylenia, natomiast jak spojrzymy sobie w dane to ten trend będzie zachowany. Jak spojrzymy sobie na działania miasta w latach 2018-2021 mamy dane już rozliczone. Myśmy tutaj z własnego budżetu wydali ponad 125 milionów złotych na działania prowadzone głównie na własnych zasobie. Tu były inwestycje w wielorodzinnych budynkach komunalnych, w których znajdowały się, liczone w setkach czy nawet tysiącach, źródła na paliwa stałe, na węgiel. Głównie to były piece kaflowe. I takie intensywne działania były podejmowane, żeby te źródła zlikwidować. Równolegle były prowadzone każdorazowo prace termomodernizacyjne, które są dużo droższe niż sama wymiana źródła. Natomiast, trzeba sobie zdać sprawę z tego, że w tym zasobie komunalnym, miejskim mieszkając ludzie o raczej niższych dochodach i trzeba było tą wymianę źródła próbować skompensować właśnie znacząco zapotrzebowanie na energię

 

Miasto pomagało w wymianie pieców do momentu powstania ogólnopolskiego programu „Czyste Powietrze”. Rybniczanie chętnie z niego korzystali i nadal korzystają.

Bartłomiej Kozieł: W 2018 roku pojawił się program Czyste Powietrze. Tutaj zapadła taka decyzja jednokierunkowa, że właściciele domów jednorodzinnych, dla których właśnie ten program Czyste Powietrze jest dedykowany, będą kierowani do tego programu i tu można powiedzieć – udało nam się to z dużym sukcesem, ponieważ w skali ogólnopolskiej, w Rybniku złożono zdecydowanie najwięcej wniosków w Polsce. Tu mamy najświeższe dane na koniec września 2022 roku. Czyli w ciągu 4 lat, tak jak ruszył program Czyste Powietrze, złożono 5264 wnioski o dofinansowanie na kwotę prawie 66,5 miliona złotych. 66,5 złotych środków dodatkowych, zewnętrznych tutaj dla miasta, pochodzących w budżetu centralnego właśnie na wymianę źródeł ciepła centralnego w budynkach jednorodzinnych. Widać to też po wynikach jakości powietrza. Wiadomo, nie jest spektakularny spadek, że mieliśmy olbrzymie problemy i nagle tych problemów nie ma, bo to jest po prostu technicznie niemożliwe. Natomiast obserwujemy, że jeśli prześledzimy te dane ze stacji Borki, to widzimy, że średnioroczne stężenie pyłu PM10 obniżyło się praktycznie o połowę, co jest, moim zdaniem, dużym sukcesem. Ostatnie dwa lata – 2020 i 2021 – te średnioroczne stężenie pyłu już było w normie. Przypomnę, że norma wynosi 40 mg/m3, natomiast my mieliśmy wyniki w granicach 34-35.

Co jeszcze zostało do zrobienia w Rybniku, czy wiadomo ile starych kopciuchów trzeba jeszcze wymienić?

Bartłomiej Kozieł: Co fizycznie trzeba będzie zrobić to wiadomo – dokończyć ten proces wymiany. On w uchwale antysmogowej jest rozłożony aż do 2027. Także mamy kolejny kamienie milowe, czyli na koniec 2023 roku będziemy wymieniać kotły wyprodukowane w latach 2007-2012. Potem 2025 i 2027 kolejne terminy. My jako miasto będziemy starać się bardzo mocno postawić na dokończenie procesów termomodernizacji obiektów, i my to cały czas robimy, bo w budynkach użyteczności publicznej mamy już praktycznie wszystkie źródła wymienione na źródła niskoemisyjne lub zeroemisyjne. Natomiast, są jeszcze olbrzymie rezerwy jeśli chodzi o oszczędzanie energii. W tej chwili, nawet jak ktoś sobie po mieście pojedzie, to widzi, że sukcesywnie szkoły czy nawet biblioteka w tej chwili jest termomodernizowana. A te prace termomodernizacyjne zawsze znacząco obniżają zapotrzebowanie na energię. Trzeba sobie wbić do głowy jedną prawdę, że najtańsza energia to jest ta, którą nie zużyjemy.

Jeszcze nie jest idealnie, ale wyraźnie widać, że walka z niską emisja przynosi w Rybniku efekty

– ocenia koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim, Emil Nagalewski

Emil Nagalewski: Jest zmiana. Jest pozytywna zmiana. Ta zmiana jeszcze przed paroma laty była bardzo powolna i była odnotowywana na stacjach pomiarowych. Widzieliśmy, że się poprawia. Natomiast, jeszcze nie była wyczuwalna nosem dla przeciętnego mieszkańca Rybnika. Ostatni sezon, a w zasadzie można powiedzieć, że od 1 stycznia 2022, kiedy wszedł w życie zakaz dla najstarszych kotłów na paliwa stałe, to już tę zmianę można wyczuć. Rzeczywiście się poprawiło i to jest coś dobrego co się stało w Rybniku w ostatnim czasie. Ta sytuacja się poprawia, oczywiście nie w całym województwie poprawia się równie szybko, ale są miejsca pozytywne – takie jak Rybnik – gdzie rzeczywiście tę zmianę widać wyraźnie. Ciekawa rzecz wydarzyła się w Rybniku, bo Rybnik z takiego lidera tych niechlubnych, smogowych rankingów, z miejscowości, która była określona na konferencjach naukowych polską stolicą smogu, stał się liderem tych dobrych, pozytywnych, korzystania z dotacji w programie Czyste Powietrze. To przyniosło też swoje pozytywne efekty. Z tych kilkunastu tysięcy kotłów i pieców kaflowych (…), zostało ich dużo mniej. Ostatnio wiemy, że po dodatek węglowy sięgnęło około 7 tysięcy mieszkańców Rybnika, także postęp jest ogromny. Stało się to dzięki zaangażowaniu samorządu no i też wielkiemu wysiłkowi wszystkich mieszkańców Rybnika, którzy stwierdzili, że tak dłużej nie chcą żyć, że rzeczywiście chcą zmienić sposoby ogrzewanie. Sięgają po dotacje i wymieniają źródła ciepła.

Emil Nagalewski, koordynator Polskiego Alarmu Smogowego w województwie śląskim

Ważną rolę w walce o czyste powietrze odegrały także kampanie edukacyjne

– podkreśla Emil Nagalewski.

Emil Nagalewski: Akcje edukacyjne to był sam początek. One nadal trwają, ale od tych akcji edukacyjnych, informacyjnych trzeba było zacząć, bo na początku, przy niskiej świadomości i przy takim nieprzekonaniu mieszkańców, że te zmiany są konieczne, w takiej sytuacji, kiedy nie zdawali sobie sprawy jakim powietrzem oddychają, ciężko by było wprowadzić zmiany, bo one by napotkały na opór. Także te pierwsze kampanie, ja pamiętam, że jeszcze w 2016 roku (…) prowadziliśmy kampanię „Wyjście smoga”. Ona miała być takim początkiem, miała zainicjować te rozmowy o smogu, dyskusje jak ten problem rozwiązać i tak się chyba stało. Później pojawiły się kampanię Urzędu Miasta Rybnika – też bardzo dobrze odbierane, o bardzo dużych zasięgach. Wszystko doprowadziło do tego, że ludzie przekonali się, że odwrotu nie ma, że z tych źródeł węglowych trzeba rezygnować, trzeba zmieniać źródła ciepła na bardziej ekologiczne. Natomiast, kampanie edukacyjne to był bardzo ważny element, ale edukacja nie działa na wszystkich. Dlatego niezmiernie ważne były antysmogowe przepisy i deklaracje samego Prezydenta Rybnika, który stwierdził, że nie będzie pobłażania dla tych, którzy nic nie zrobili, którzy nie przygotują swoich kotłowni do nowych zmian. Zapowiedział, że te przepisy będą egzekwowane i widzieliśmy w styczniu, że były egzekwowane, że są nadal egzekwowane. To wszystko pokazuje, że Rybnik zmierza w dobrym kierunku i oby było tak dalej.

W Rybniku w walce z niską emisją zastosowano określony schemat działań, który się sprawdził i przyniósł efekt.

– dodaje Emil Nagalewski.

Emil Nagalewski: Rybnik wykorzystał taki schemat działania, metodę, którą w zasadzie powinny zastosować inne miasta, które na razie mają problem, żeby z tym smogiem sobie radzić. Rybnik zaczął od edukacji, od kampanii informacyjnych, drugim elementem było wsparcie mieszkańców w pozyskiwaniu dotacji w ramach programu Czyste Powietrze. Na początku był jeden punkt konsultacyjny programu Czyste Powietrze, niedawno otworzono drugi, no i trzecim filarem walki o czyste powietrze jest egzekwowanie przepisów i to też się stało w Rybniku. Wydaję mi się, że ta walka ze smogiem w Rybniku wygląda najlepiej w całym województwie śląskim. Tutaj rzeczywiście, inne miasta mogą podpatrywać to jak to się dzieje w Rybniku, a mieszkańcy mogą się cieszyć, że dzięki temu poprawia się jakość ich życia, poprawia się jakość powietrza. Na tym nam zależało.

Centrum Rybnika, luty 2019

 

Nieustannie od kilku lat dbając o jakość powietrza Straż Miejska w Rybniku kontroluje domowe paleniska.

W tym roku ilość kontroli wzrosła

– mówi rzecznik jednostki, Dawid Błatoń.

Dawid Błatoń: Straż Miejska w Rybniku od bardzo dawna kontroluje nieruchomości. Początkowo było to stricte pod kątem spalania odpadów. Natomiast, od tego roku nasi funkcjonariusze sprawdzają czy mieszkańcy naszego miasta stosują się do uchwały Sejmiku Województwa Śląskiego i ta uchwała nakłada obowiązek wymiany kotłów starszych niż 10 lat. Z naszego doświadczenia i z tego co obserwujemy tutaj wynika, że wielu mieszkańców naszego miasta dokonało już tej wymiany, co możemy stwierdzić choć dzisiaj naocznie. W innym miastach województwa śląskiego są już podwyższone normy powietrza, natomiast w Rybniku jest powietrze, którym da się oddychać. Jest to po prostu już namacalnie zauważalne. nasi funkcjonariusze od początku tego roku przeprowadzili już 3210 kontroli nieruchomości. Ujawnili jak dotąd, od 1 stycznia, 26 spalań odpadów i w tym są również odpady zielone, w 8 przypadkach. Co ciekawe, tutaj w naszym regionie już dawno nie mieliśmy przypadku kiedy ktoś spalał flotokoncentraty. Natomiast, w styczniu nasi strażnicy przyłapali taką osobę no i zastosowali odpowiednie środki przewidziane w prawie.

 

Dawid Błatoń, rzecznik Straży Miejskiej w Rybniku

Straż Miejska kontroluje prywatne posesje sprawdzając czy zgodnie z uchwałą antysmogową sejmiku województwa śląskiego wymienione zostały stare piece na te nowszej generacji, sprawdza czym opalany jest dany piec a w uzasadnionych przypadkach pobiera do badań popiół z pieca

Dawid Błatoń: Od 1 stycznia pobraliśmy 7 próbek popiołu, gdyż strażnicy podczas kontroli nieruchomości, jeśli istniej uzasadnione podejrzenie, że ktoś może spalać odpady albo „segreguje” swoje odpady w pobliżu pieca, to nasi strażnicy mogą pobrać próbki popiołu. Tutaj spośród 7 pobranych próbek potwierdziło się jedno. Dlatego wniosek jest prosty – w naszym mieście jest coraz lepiej jeśli chodzi o takie typowo ekologiczne zachowania, coraz więcej mieszkańców wymienia piece na nowe, bardziej ekologiczne. Jak wygląda kontrola nieruchomości? Strażnik, który dokonuje takiej kontroli musi mieć przy sobie upoważnienie prezydenta miasta. Na podstawie tego upoważnienia sprawdza czy na terenie danej nieruchomości prowadzona jest selektywna zbiórka odpadów, czy budynek wyposażony jest w numer porządkowy, jest sprawdzana również gospodarka odpadami ciekłymi, no i przede wszystkim sprawdzamy to, czym mieszkańcy palą w piecach, i czy ten piec spełnia aktualne normy, według których może być po prostu używany.

Każdy ma obowiązek wpuścić strażnika miejskiego do takiej kontroli? Jak to wygląda? Z tych jest chyba różnie.

Dawid Błatoń: Dokładnie. Każda osoba ma obowiązek. Sprawę tę reguluje kodeks karny. Z a niewpuszczenie strażnika na teren nieruchomości grozi nawet pozbawienie wolności do lat trzech.

Pomimo kryzysu energetycznego i deklaracji niektórych polityków, „palić wszystkim oprócz opon” nie można. Na szczęście ujawnionych przypadków spalania odpadów jest w Rybniku coraz mniej, chociaż znacznie wzrosła liczba kontroli straży miejskiej.

Tym, którzy zanieczyszczają w ten sposób powietrze cały czas grożą kary.

– przypomina rzecznik straży miejskiej w Rybniku, Dawid Błatoń.

Dawid Błatoń: Za spalenie odpadów, strażnik może nałożyć mandat karny w wysokości do 500 złotych. Tutaj od wielu lat mamy regułę „zero tolerancji”, wiec generalnie każda osoba, która spala odpady na terenie naszego miasta jest karana przez funkcjonariuszy mandatem karnym.

Jeżeli ujawnicie, że w domu jest stary piec, którego nie powinno tam być?

Dawid Błatoń: To również nakładamy mandat karny i w dalszej perspektywnie przeprowadzane są rekontrole, dlatego że strażnicy rozmawiają z właścicielem nieruchomości i ta osoba deklaruje kiedy zmieni swoje źródło ogrzewania.

Pojawiły się informaje ze strony polityków, że mamy kryzys, no to opalamy domy wszystkim czym można, oprócz opon – oczywiście to nieprawda.

Dawid Błatoń: Oczywiście – jest to nieprawda. Tutaj na usta cisną się bardziej dosadne słowa. Natomiast, stan prawny się nie zmienił, gdzie niezmiennie ma zastosowanie uchwała Sejmiku Województwa Śląskiego, która zabrania spalania flotokoncentratów, węgla brunatnego czy nawet wilgotnego węgla. Tutaj warto dodać, że chodzi o gospodarstwo przede wszystkim domowe.

A zatem odpowiedź na pytanie, które zadaliśmy na początku: czy walka o czyste powietrze w Rybniku się opłaca? jest prosta. Jak deklaruje rybnicki magistrat nadal będą prowadzone działanie zmierzające do jeszcze większego ograniczenia niskiej emisji w mieście.

Zobacz także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj