Czerwionka- Leszczyny wspomina tragedię sprzed roku
"Czerwionka pamięta i pamiętać będzie"- mówi burmistrz Czerwionki- Leszczyn o pierwszej rocznicy tragicznego wypadku w czasie Tour de Pologne. 5 sierpnia 2019 roku na trasie biegnącej przez Bełk upadł Björg Lambrecht.
Kolarz z Belgii najechał na odblask na drodze, stracił panowanie nad rowerem i uderzył w betonowy przepust. W miejscu, w którym doszło do wypadku na ulicy Palowickiej, stoi krzyż z tabliczką z numerem startowym Lambrechta- 143.
Mieszkańcy Bełku, ale też całej gminy, mieszkańcy tej ulicy zaangażowali się mocno, aby ta pamięć o tragicznie zmarłym kolarzu była. Wczorajsza msza to okazja do poświęcenia krzyża, krzyż został ufundowany przez mieszkańców, przez kolarzy, kolarzy amatorów. Dziękuję mieszkańcom tego budynku, przed którym ten krzyż stoi, to byli naoczni świadkowie tej tragedii, ale jednocześnie proszę zwrócić uwagę w jaki rewelacyjny sposób chcą upamiętnić to zdarzenie. Ten krzyż im nie przeszkadza, wręcz odwrotnie.
Jak mówi Radiu 90 burmistrz Czerwionki- Leszczyn Wiesław Janiszewski gmina chciałaby ufundować także tablicę poświęconą Lambrechtowi:
Rodzina kolarza specjalnie nie chce rozgłosu, ale wczorajszy dzień pokazał, że można i trzeba upamiętnić kolarza. Jak będzie zgoda, ufundujemy tablicę na tę okoliczność. Chciałbym, żeby kolejna edycja Tour de Pologne znów była na terenie naszej gminy, a na wysokości tego miejsca, gdzie zginął Lambrecht, była np. lotna premia.
– zapowiada burmistrz Janiszewski.
www.czerwionka-leszczyny.pl
A Tour de Pologne trwa właśnie na Śląsku, wczorajszy (5.08.) finałowy sprint zakończył się kraksą na mecie. W Alei Korfantego w Katowicach walczący o zwycięstwo zawodnik Jumbo-Visma Dylan Groenewegen nie utrzymywał swojego toru jazdy i zjeżdżając w prawo uniemożliwił jazdę finiszującemu obok Fabio Jakobsenowi. W wyniku tego kolarz grupy Deceuninck – Quick-Step z wielką prędkością uderzył w barierki i doznał bardzo ciężkich obrażeń.
Zgodnie z decyzją sędziów Dylan Groenewegen został zdyskwalifikowany i wykluczony z dalszej rywalizacji. Międzynarodowa Unia Kolarska uznała zachowanie kolarza za niedopuszczalne i skierowała sprawę do Komisji Dyscyplinarnej w celu nałożenia na zawodnika kolejnych sankcji proporcjonalnych do wagi przewinienia
– czytamy na oficjalnej stronie Tour de Pologne.
Czytaj także:
