Czy 4-latce podano narkotyki? Sprawę bada prokuratura
Trwa postępowanie w sprawie dziewczynki, która trafiła do szpitala w Rybniku. Jej dziwne zachowanie wzbudziło podejrzenia kuratora sądowego, który od maja regularnie odwiedzał rodzinę z Czerwionki-Leszczyn.
Matka samotnie wychowywała dwie córki: cztero- i dwuletnią.
– mówi Tomasz Pawlik, rzecznik Sądu Okręgowego w Gliwicach. Obie dziewczynki w trybie nagłym zostały przekazane pod opiekę dziadków. W tej chwili trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności sprawy, nikomu nie postawiono zarzutów:
Prokuratura prowadzi więc dochodzenie pod kątem narażenia dziecka na utratę życia lub zdrowia. Ostateczną decyzję o losie dzieci podejmie Sąd Rodzinny.