Czy Miasto Rybnik dofinansuje maski antysmogowe?
Sporo wydaje się na informowanie o smogu, prowadzone są różnego rodzaju kampanie..."Niby walczy się ze smogiem, ale jakoś tego nie czuć!!!" - napisali do naszej redakcji mieszkańcy Rybnika-Nowin. I zadali konkretne pytanie: "Czy można liczyć na pomoc ze strony Urzędu Miasta, Prezydenta jeśli chodzi o zakup masek antysmogowych?"
Odpowiedź jest krótka: „Nie.” A argumenty? O tym już rzeczniczka rybnickiego magistratu, Agnieszka Skupień:
Koncentrujemy się na działaniach twardych, były dotacje dla mieszkańców. Aktualne działania miasta będą szły w tym kierunku, żeby skoncentrować się na zasobach komunalnych należących do miasta. Mamy ponad 60% budynków w ZGM-ie, które są ogrzewane jeszcze złej jakości piecami i budynków, które wymagają termomodernizacji. Całe środki koncentrujemy na tego rodzaju działania, żeby rzeczywiście zasób komunalny miasta do 2022 roku, zgodnie z uchwałą antysmogową rzeczywiście został wyczyszczony z tych najgorszych jakości kotłów i przeszedł termomodernizację. To są ogromne środki idące w miliony, stąd ta koncentracja na twardych działaniach.
Dlatego to, czy poszczególni mieszkańcy Rybnika będą nosić maseczki antysmogowe jest już ich indywidualną decyzją:
To on musi zdecydować, czy chce w niej chodzić. Maseczek antysmogowych pojawiło się na rynku bardzo wiele, one mają różnego rodzaju filtry, są dopasowane do trybu naszego życia, są specjalne maseczki dla biegaczy, są inne maseczki dla dzieci, są maseczki dla osób, które spacerują, mają różnego rodzaju filtry. To jest dość indywidualna kwestia. Jest też dyskusja na temat tego, czy one rzeczywiście pomagają. Są osoby, które próbowały chodzenia w maseczkach, jest to jednak dość uciążliwe. (…) Problem jest bardzo poważny.
A koszt takiej maseczki antysmogowej waha się od stu do kilkuset złotych.
