Czy obcokrajowcy pracują legalnie?
Co zrobić, by osoby które przyjechały do Polski, nie pracowały w szarej strefie? Zastanawiali się nad tym uczestnicy konferencji zorganizowanej przez ZUS, a poświęconej pracy obcokrajowców w regionie.
Według oficjalnych danych w samym tylko Rybniku zatrudnionych jest 4 tysiące osób narodowości ukraińskiej, nieoficjalnie mówi się o 8 tysiącach pracowników zza wschodniej granicy. W Żorach legalnie pracuje aż 6 tysięcy obywateli Ukrainy, szacuje się jednak, że drugie tyle żyje i pracuje w tym mieście.
Zdajemy sobie sprawę, że ta szara strefa jest ogromna, dlatego tak potrzebne są tego typu działania, by informować o tym, że również osoby, które przyjeżdżają z zagranicy, mają prawo i nawet powinny pracować legalnie.
Radio 90: A dlaczego nie pracują legalnie? Co stoi na przeszkodzie?
Myślę, że to bardziej pytanie do pracodawców. Ale jak najbardziej zatrudnienie legalne wiąże się z tym, że trzeba za tą osobę odprowadzać składki, część składek finansuje pracownik, ale część składek finansuje pracodawca, więc tutaj być może te względy finansowe są brane pod uwagę.
– mówiła Beata Kopczyńska regionalny rzecznik ZUS województwa śląskiego.
Jak przyznaje Alla Ożyjewska-Brożyna, Ukrainka, która mieszka w Polsce od kilku lat pracy, w kraju nad Wisłą jest sporo. Nie brakuje jednak problemów:
To są różne bariery, w tym komunikacyjne, z załatwieniem papierów w urzędach, systemem opieki zdrowotnej, teraz już jest nie tak jak było 3 lata temu, nawet jak ja przyjechałam do Polski, teraz jest coraz więcej informacji, coraz więcej ludzi chętnych pomóc Ukraińcom, zwłaszcza tym, którzy chcą zostać w Polsce, ale problemy są. Musimy je razem rozwiązać, dlatego, że jest to spora ilość osób, które przyjechały tutaj do Polski.
O tym, że wspólnie trzeba rozwiązywać problemy wie doskonale Mariusz Wiśniewski ze Stowarzyszenia 17-stka, który realizuje projekt „28 dzielnica” poświęcony właśnie Ukraińcom:
Na dzisiaj oni rozwiązują nam ogromny problem, ogromny problem braku rąk do pracy. Kiedy rozejrzymy się wokół siebie, przejdziemy się przez miasto, to praktycznie niemal na każdym placu budowy usłyszymy język ukraiński. Bardzo często jest nawet tak, że ta osoba kierująca pracami, to jest Ukrainiec z wieloletnim stażem w Polsce. Dzięki Bogu, że oni są. Mamy na dziś taką sytuację, że mamy rynek pracownika nie pracodawcy, więc jeżeli ten imigrant przyjeżdża i odkrywa, że ktoś próbuje go oszukać, to bez problemy znajadzie pracę u pracodawcy, który go potraktuje uczciwie.
A konferencję „Pracuj legalnie, patrzę ze spokojem w przyszłość”, jaka odbyła się na rybnickim Wydziale Biznesu, Finansów i Administracji Uniwersytetu Ekonomicznego, odwiedził Arkadiusz Żabka.
