Czy Sąd Rejonowy w Rybniku jest bezpieczny?
Pracownicy Sądu Rejonowego w Rybniku, strony i adwokaci boją się o swoje zdrowie po śmierci sędzi. O swoich obawach piszą do redakcji Radia 90, prosząc o informacje na temat zabezpieczeń w placówce.
Przypomnijmy, w ubiegłym tygodniu zmarła zarażona koronawirusem 45- letnia była prezes rybnickiego sądu.
Dyrektor Sądu Rejonowego Danuta Tyrakowska uspokaja, że robione jest wszystko, by było bezpiecznie:
Przy wejściu mierzona jest temperatura, przy wejściu mamy płyny do odkażania, w odstępach na 10 minut przed rozprawą, strony kierowane są we właściwe miejsce, tam gdzie odbywa się rozprawa. Jeśli jakaś rozprawa się przedłuża, nikt nie zostaje wpuszczony do sądu. Staramy się, by osób przed salami rozpraw było jak najmniej. Przed salami rozpraw znajdują się informacje, że należy zachować odstępy, ławki są wyznaczone, na których można siadać, także oznakowane z zachowaniem odstępów.
Szczególne środki ostrożności stosowane są także na salach rozpraw:
Mamy płyny do odkażania a następnie, po każdym świadku, po każdej osobie, która wchodzi odkażane są blaty. Sędziowie i pracownicy są w maseczkach, przyłbicach, mamy też odgrodzone pleksjami miejsca, w których siedzą pracownicy, sędziwie. Zagrożenie z tej strony dla osób, które do nas przychodzą nie istnieje po prostu.
Firma sprzątająca zwiększyła zakres prac, ale nie zdecydowano się na dezynfekcję pomieszczeń- przyznaje w rozmowie z Arkadiuszem Żabką dyrektor rybnickiego Sądu Rejonowego. Posłuchaj:
Ograniczono także ilość osób, jaka może wejść do sądu. Wpuszczane są tylko osoby, które były wezwane. Do biura podawczego mogą wejść osoby, które czekają na zewnątrz. Do czytelni można wejść tylko po wcześniejszym zapisaniu się i podpisaniu stosownego oświadczenia.
Czytaj także:
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
