Czy w Wodzisławiu fryzjerzy działają nielegalnie?
Podziemie fryzjersko-kosmetyczne w Wodzisławiu Śląskim.
Usługi wykonywane są u klientów lub w domach fryzjerów lub kosmetyczek – dowiedziało się Radio 90. A przypomnijmy, w związku z epidemią zamknięte zostały wszystkie zakłady fryzjerskie, kosmetyczne, salony tatuażu i piercingu. Usług nie można wykonywać również poza salonami. Informację o łamaniu zakazu potwierdza w rozmowie z Arkadiuszem Żabką Jerzy Waltar starszy Cechu Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców w Wodzisławiu Śląskim:
Radio 90: Możemy faktycznie mówić o podziemiu fryzjersko-kosmetycznym w Wodzisławiu?
Poniekąd tak. Jest grupa naszych przedsiębiorców, którzy podjęli taką pracę na wzór szarej strefy. Jest to bardzo niebezpieczne. Wiadomo, jak idzie ten łańcuszek zakażeń koronawirsem. Prosilibyśmy nie wykonywać takich usług.
Radio 90: A skąd ma pan dowody na to, że takie podziemie istnieje i funkcjonuje?
Telefony od naszych zaprzyjaźnionych fryzjerów, że takie praktyki są stosowane.
Radio 90: Gdzie są te usługi świadczone?
Każdy może wejść do znajomych, można przyjąć kogoś u siebie w garażu, czy jakimś pokoiku.
Radio 90: O jakiej skali możemy mówić, to jest kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt osób?
Mówimy na razie o kilku zakładach, które przeszły w tego typu działania.
O sprawie Cech Rzemieślników i Innych Przedsiębiorców w Wodzisławiu Śląskim powiadomił Inspekcję Pracy. Za złamanie zakazu grozi grzywna do 5 tysięcy złotych.
