Damian Gałuszka złożył rezygnację. Nie chce być już szefem Rady Miasta. „Przewodniczący musi być czyściutki”
"Jako przewodniczący Rady Miasta muszę być czyściuteńki" - tak Damian Gałuszka komentuje swoją rezygnację z funkcji szefa rady w Jastrzębiu

Szacowany czas czytania: 01:21
Jastrzębie-Zdrój: Damian Gałuszka złożył rezygnację
„Jako przewodniczący Rady Miasta muszę być czyściuteńki” – tak Damian Gałuszka komentuje swoją rezygnację z funkcji szefa rady w Jastrzębiu. Jak wiecie z naszego portalu wczoraj (24.03.) do Biura Rady wpłynęło jego pismo w tej sprawie. Pojawiło się podejrzenie, że Damian Gałuszka prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Miało to mieć miejsce 12 marca.
Do kontroli trzeźwości doszło jednak nie na drodze, kiedy przewodniczący Rady Miasta w Jastrzębiu siedział za kierownicą swojego auta, a w domu, jak twierdzi Damian Gałuszka – 3 godziny po jego powrocie z trasy.
W związku jednak z całą sytuacją zdecydował się na rezygnację z funkcji przewodniczącego, bo jak przyznał w rozmowie z Radiem 90:
„osoba pełniąca tę funkcję powinna być nienaganna”.
Damianowi Gałuszce nie postawiono żadnych zarzutów, dlatego on nie złożył mandatu radnego. Liczy na pomyślne dla siebie wyjaśnienie całej sytuacji. A procedura jest taka, że kiedy policjanci otrzymują zgłoszenie o podejrzeniu, że kierowca może być pod wpływem alkoholu, np. od pracowników stacji benzynowej czy sklepu, jadą do domu takiej osoby i badają ją trzykrotnie alkomatem co 30 minut. Wyniki trafiają do biegłego, który określa czy w godzinie wskazanej przez świadka kierowca był nietrzeźwy czy nie. I dopiero na tej podstawie kierowany jest wniosek do sądu lub sprawa jest umorzona.
Czytaj także:
- Damian Gałuszka złożył rezygnację. Nie chce być już przewodniczącym Rady Miasta Jastrzębia-Zdroju. Dlaczego?
- Policjanci z Jastrzębia chwalą jedną z mieszkanek za postawę. Co zrobiła?