Do sklepu z siekierą, po tuńczyka… w puszce?
Policję zaalarmowała w czwartek (19.07) obsługa punktu handlowego przy ul. Raciborskiej w Rybniku. Z przekazanych informacji wynikało, że klient z siekierą nie dość, że był pijany i agresywny, to jeszcze z półki sklepowej zabrał towar.
Po przeszukaniu podejrzanego mundurowi stwierdzili, że do żadnej kradzieży nie doszło a ostre narzędzie było w reklamówce. Jak tłumaczył mężczyzna, po drodze do sklepu, chciał siekierę naostrzyć w warsztacie. Awanturnika zatrzymano do wytrzeźwienia, w jego organizmie stwierdzono ponad 2 promile alkoholu.