Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

„Do tego domu nie można się było dostać” – zeznawali strażacy w sprawie Dariusza P.

Facebook Twitter

Trzykrotnie musieliśmy użyć sprzętu hydraulicznego, by wyważyć drzwi i dostać się do płonącego domu - mówią w sądzie jastrzębscy strażacy. Dziś (18.09) to oni zostali wezwani do sądu na kolejną rozprawę w sprawie pożaru domu, w którym zginęła pięcioosobowa rodzina.

O spowodowanie pożaru i śmierć żony oraz czwórki swoich dzieci oskarżony jest Dariusz P. Na sali rozpraw był Arkadiusz Żabka, który rozmawiał z Jerzym Grabskim, dowódcą akcji. Od przyjazdu na miejsce do wejścia do środka upłynęło 10 minut, bo nie można było wejść do domu:

Z pożaru ocalał syn oskarżonego Wojciech, który wezwał straż pożarną. W czasie pożaru był on w swoim pokoju i stamtąd przez okno po drabinie uratowali go strażacy. Z jednym z nich, Krzysztofem Cupkiem, rozmawiał Arkadiusz Żabka:

W sumie w charakterze świadków do Sądu Okręgowego w Rybniku wezwanych zostało
12 strażaków z jastrzębskiej komendy. Dziś przesłuchano pięciu z nich, reszta złoży zeznania na kolejnych rozprawach. Te wyznaczono na 21 października, 4 i 13 listopada. Sąd przedłożył dziś także na kolejne trzy miesiące tymczasowy areszt dla Dariusza P., który, przypomnijmy, cały czas nie przyznaje się do winy.

 

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 28 marca 2024