Dożywocie dla zabójcy policjanta. Sędzia: „Strzelając, chciał zrobić im krzywdę. Chciał ich zabić.”
Dożywocie za zastrzelenie policjanta na służbie. W Sądzie Okręgowym w Rybniku zapadł dziś (07.06.) wyrok w głośnej sprawie zabójstwa policjanta z Raciborza Michała Kędzierskiego.
Zabójca policjanta otrzymał dożywocie
42-letni Radosław Ś. został uznany za winnego i skazany na karę dożywotniego więzienia. W maju 2021 roku przebrany za policjanta zatrzymywał samochody na jednym z raciborskich osiedli. Gdy na miejsce przyjechał patrol policji, podczas próby wylegitymowania doszło do strzelaniny. Z odległości niespełna półtora metra Radosław Ś. oddał dwa strzały w kierunku Michała Kędzierskiego. Rany okazały się śmiertelne. Później strzelał do dwóch innych policjantów.
Grażyna Suchecka: Wymierzając karę dożywotniego pozbawienia wolności za przypisany oskarżonemu ciąg przestępstw, sąd kierował się faktem, iż po stronie osoby oskarżonego nie znalazł jakichkolwiek okoliczności łagodzących. Za taką nie sposób uznać faktu, że oskarżony przyznał się do zarzutu zabójstwa Michała Kędzierskiego, gdyż w realiach sprawy fakt ten był oczywisty i bezsporny. Oskarżony dopuścił się zbrodni wyjątkowo oburzający. Oddał wiele strzałów, w tym dwóch celnych. Oskarżony przejawiał skrajnie lekceważący stosunek do porządku prawnego, skoro zdecydował się na oddanie wielu strzałów do policjantów. Nawet przyjmując, iż chciał uniknąć efektywnego wylegitymować go przez policjantów, strzelając, chciał zrobić im krzywdę. Chciał ich zabić.
Najsurowsza kara w tej sytuacji jest najsprawiedliwsza
– podkreślała sędzia Grażyna Suchecka:
Grażyna Suchecka: W ocenie sądu, bacząc na rażąco wysoki stopień społecznej szkodliwości tych czynów, ich wielość, nakazują orzeczenie wobec oskarżonego najsurowsze wymiaru kary, kary dożywotniego pozbawienia wolności. Zdaniem sądu tylko tak surowa kara czyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości. Każdą inną karę należało uznać za zbyt łagodną dla człowieka, który w przywołanych okolicznościach pozbawił życia będącego wówczas na służbie Michała Kędzierski i jedynie przez refleks pokrzywdzonych. Brak wystarczającej precyzji oddawanych strzałów do pozostałych pokrzywdzonych i awarie jego broni spowodowały, że oskarżony nie pozbawił również tych funkcjonariuszy życia. Oskarżony, jak wynikało z opinii sądowo-psychiatryczno-psychologicznej, ma niewielką wrażliwość na normy społeczne. Nie jest w stanie kontrolować swoich emocji, impulsów, jest nadpobudliwy i nadwrażliwy.
Wyrok jest dla nas satysfakcjonujący
– komentowała na gorąco prokurator Karina Spruś:
Karina Spruś: Cieszę się, że sąd podzielił praktycznie w całości i przyjętą przez prokuraturę kwalifikację prawną, a także ostateczne wnioski o wymiar kary. W tym wypadku kara dożywotniego pozbawienia wolności była jedyną słuszną i sprawiedliwą karą, jaką można było wymierzyć za te czyny zarzucane oskarżonemu w tej chwili już skazanemu.
Radio 90: Skąd te słowa o tej satysfakcji pani prokurator?
Karina Spruś: Jest satysfakcjonujące. W tej sprawie nie ma kompletnie żadnych okoliczności łagodzących, czegokolwiek, co przemawiałoby na korzyść w tej chwili już skazanego. Zarzuconych przestępstw dopuścił się praktycznie bez żadnego powodu. Godził w najważniejsze dla ochrony dobra, jakim jest życie ludzkie i to, co też podkreślał sąd. Gdyby nie to, że zacięła mu się broń, być może tych strzałów byłoby jeszcze więcej i tak naprawdę nie wiemy, jakie byłyby ostateczne skutki tego zdarzenia.
Radio 90: Eliminacja ze społeczeństwa jedynym lekarstwem.
Karina Spruś: Wydaje mi się, że w tym przypadku, w przypadku tych konkretnych zbrodni, bo tu mówimy o trzech zbrodniach. Zbrodni zabójstwa, dwóch zbrodniach usiłowania zabójstwa. W tym wypadku jedyną słuszną karą i dającą takie poczucie społecznej sprawiedliwości jest kara dożywotniego pozbawienia wolności i wyeliminowanie skazanego ze społeczeństwa.
Na sali rozpraw nie było dziś skazanego 42-letniego Radosława Ś. który przebywa w areszcie w Tarnowie. Nie było też obrońcy oskarżonego ani jego rodziców, którzy zwykle towarzyszyli mu w rozprawach. Na miejscu był Arkadiusz Żabka. Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj także:
- Zabójstwo policjanta. 4 maja zginął Michał Kędzierski, koledzy policjanci pamiętają
- Zginął policjant z Raciborza