Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Dramat pięcioosobowej rodziny w Żorach. Regularnie zatruwa ich czad! [INTERWENCJA RADIA 90] [WIDEO]

Facebook Twitter

Pięcioosobowa rodzina z Żor regularnie podtruwana jest tlenkiem węgla. Trzykrotnie już z objawami zatrucia trafiła do żorskiego szpitala. Tlenek węgla pojawiał się również w innych mieszkaniach w dziesięciopiętrowym bloku. Junkers został zdemontowany, otwór kominowy na polecenie kominiarza zatkany ręcznikiem. Jednak śmiertelnie niebezpieczny czad pojawiał się również przy wyłączonym urządzeniu grzewczym.

Pani Ania od czerwca ubiegłego roku wynajmuje mieszkanie na osiedlu Korfantego. Mieszka w nim wraz z partnerem i trójką dzieci w wieku 9, 8 i 2 lat:

Nie da się, nie da się.. Najgorzej to mój syn – dwa latka. Stracił przytomność. Nie mamy gdzie iść, żeby ktoś nas przyjął. Nas jest pięć osób, nas nie jest mało. Kąpać się nie kąpiemy, chodzimy do jednej mamy, do drugiej tak, aby się wykapać no bo, jak! Wczoraj uciekaliśmy no bo oczywiście czujnik się załączył u nas. Przyjechała straż, wykryto 214 ppm-ów..

Ta łazienka to jest taka śmiertelna pułapka..

Niby to idzie z łazienki, ale tak: powołałam inspektora nadzoru budowlanego w Żorach – twierdz, że ktoś ze sąsiadów mnie truje. Serwisant z junkersa wyczyścił go, mówi: tutaj nie ma, junkers jest na 98% sprawny, że to komin..

Junkers jest zdemontowany..

Tak, zdemontowany, jest zasłonięte tam ręcznikiem, żeby się nie było cofki, ale jest strach, bo zawsze to może iść wentylacją, ten czad. Tu jest więcej ludzi, sąsiadka z piętra niżej, z naprzeciwka z V piętra też mówi, co weekend się jej załącza 250 ppm-ów na czujniku. Ja już bez sił jestem, ja psychicznie nie wytrzymuje.

Dzieci oraz dorośli trafili już trzykrotnie do szpitala z objawami zatrucia czadem. Na wysoki poziom stężenia tlenku węgla skarżą się również inni lokatorzy z bloku na osiedlu Korfantego. Administratorem budynku jest Spółdzielnia Mieszkaniowa w Żorach. Jej prezes Zbigniew Matyjas nie ma sobie nic do zarzucenia:

Zdarzają się w skali kraju przypadki zaczadzeń, zdarzały się także i w naszych zasobach, ale ewidentnie jak do tej pory, żaden z tych przypadków nie był wynikiem jakichkolwiek nieprawidłowości po stronie zarządcy nieruchomości. Nie wydaje wyroku czy winna jest lokatorka. Ja mówię o okolicznościach, które miały do tej pory miejsce, przynajmniej w naszych zasobach. Za każdym razem ostatecznie okazywało się, kiedy podsumowywano, że była to wina użytkownika, ze względu na to, że nie dopuszczał powietrza albo nie miał urządzeń gazowych odpowiednio eksloatowanych. W tym przypadku, na to chwilę bardzo duży wpływ na stężenie tlenku węgla miało to, że urządzenia zamontowane w mieszkaniu nie były sprawne, miały zwiększony poziom spalania. 

Powołana została specjalna komisja do zbadania tej sprawy. Dlaczego w mieszkaniu pojawia się śmiertelnie niebezpieczny tlenek węgla? Kto jest winien lokator czy spółdzielnia mieszkaniowa?

Co ciekawe do wysokich stężeń tlenku węgla dochodziło również podczas wyłączonego piecyka gazowego. Żorscy strażacy z niepokojem obserwują to, co dzieje się w tym bloku:

Niepokoi nas to, że jest to sytuacja, która permanentnie się powtarza. Spółdzielnia mieszkaniowa wraz z kominiarzem próbują dojść do tego, dlaczego takie sytuacje mają miejsce tak często. Czujki są pobudzane, mieszkańcy muszą jechać do szpitala. Jeżeli lokator ma wszystkie wymagane przeglądy piecyka gazowego, spełnia wymagania odnośnie wentylacji to ciężko powiedzieć jednoznacznie, żeby to była jego wina. Może to być problem całego pionu wentylacyjnego, powietrze może zachowywać się nie tak jak powinno.

Mówił Arkadiuszowi Żabce, młodszy kapitan Andrzej Pilny z żorskiej Straży Pożarnej.

Formularz Daj znać czeka na Wasze informacje! Dzieje się coś ważnego? Napisz do nas.

Wyślij zdjęcie, czy film lub po prostu opisz co się stało. Zostań naszym pierwszym źródłem informacji.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj

Jak mija dzień? Sprawdź najważniejsze wiadomości z 19 marca 2024