Dron wskaże kto zatruwa środowisko. Pierwsze loty i mandaty już były
Najpierw z góry, później z dołu. Rybnicka straż miejska od kilku dni przeprowadza kontrole palenisk, pomaga im w tym specjalistyczny dron, który rejestruje nie tylko obraz dymiących kominów, ale także skład tego, co się z nich wydobywa.
Z góry widać więcej
– mówi krótko Emil Nagalewski z Alarmu Smogowego. Widać przede wszystkim te kominy, które najbardziej zanieczyszczają.
Patrol z dronem trwa około 2,5 godzin. Przez ten czas można spatrolować bardzo duży obszar i wytypować te miejsca, które są najbardziej problematyczne i wytypować te miejsca, w których znajdują się najbardziej emisyjne miejsca.
Emil Nagalewski: Taki dron nadlatuje na te kominy, które zostały wytypowane jako te najbardziej emisyjne i podczas takiego 30-sekundowego pomiaru jest w stanie sprawdzić, czy w danym palenisku są spalane odpady, czy jest spalane zbyt wilgotne drewno, albo czy po prostu ze względu na zwiększoną ilość pyłów mamy do czynienia z pozaklasowym kotłem na paliwo stałe, który być może nie będzie spełniał tych nowych wymogów uchwały antysmogowej.
Radio 90: Czy to Alarm Smogowy namówił władze Rybnika do wynajęcia dronów?
Emil Nagalewski: Alarm Smogowy namówił, ale nie musieliśmy długo namawiać. Testujemy to rozwiązanie, zobaczymy czy się sprawdzi.
Ponad 103 kontrole w ostatnich dniach i dwa nałożone mandaty, do tego siedem pouczeń
– podsumowuje Dawid Błatoń, rzecznik prasowy rybnickiej straży miejskiej. Jak zaznacza, sama kontrola dronem nie jest podstawą do nałożenia ewentualnego mandatu.
Dawid Błatoń: I to są sytuacje, od których my mieszkańcy nie mamy na to wpływu. Tutaj, jeśli dany mieszkaniec jest w stanie nam przedstawić, udowodnić, że poczynił wszystkie działania zmierzające do tego, żeby ten kopciuch wymienić, to w takich przypadkach takie osoby są pouczane, a my jako strażnicy wracamy i sprawdzamy, czy rzeczywiście do tej wymiany doszło.
Radio 90: Przylatuje dron, sprawdza posesje, a potem wy przychodzicie.
Dawid Błatoń: A później przychodzą strażnicy. Puk, puk, dzień dobry straż miejska w Rybniku, chcielibyśmy sprawdzić kotłownię, sprawdzamy, co jest spalane w piecu i jaki jest to piec.
Radio 90: Czyli wskazanie drona nie jest podstawą do wymierzenia kary?
Dawid Błatoń: W naszym odczuciu na pewno nie, dlatego że strażnik musi naocznie wykonać taką kontrolę. Samo wskazanie drona nie jest podstawą do tego, żeby wystawić mandat.
Rybnik, choć w czołówce miast ze smogiem, chce być też liderem miast, w którym z tym smogiem się walczy.
I tak już jest od dłuższego czasu
– podkreśla prezydent Rybnika Piotr Kuczera.
Piotr Kuczera: Taki cel został postawiony przed pracownikami urzędu miasta, zdefiniowałem jasno w 2015 roku, że chcemy, aby miasto Rybnik było w czołówce walki o czyste powietrze w Polsce. I myślę, że tę pozycję staramy się cały czas utrzymać. Nie robię tego oczywiście samodzielnie, tylko jak powiedziałem, dzięki mieszkańcom, edukacji, dzięki polityce dotacyjnej i miasta w pierwszych okresach, a później programu „Czyste Powietrze”, przyjętym rozwiązaniom prawnym. I na pewno też dość dużemu wysiłkowi wszystkich gestorów sieci. Wiem jedno, że ten cel zostaje częściowo osiągnięty. Patrzę na ilość dni smogowych w Rybniku, wiem, że zdecydowani ona spadła.
Więcej o kontrolach dronami powiemy w najbliższym EkoPatrolu Radia 90 w sobotę 8 stycznia. Zapraszamy po godzinie siódmej.
Czytaj także: