Drop to the City. Ekstremalna jazda rowerem po Rybniku coraz bliżej
Drop to the City Rybnik coraz bliżej. To będzie ekstremalna jazda po mieście.
Drop to the City – torem będą wąskie uliczki Rybnika
Impreza planowana jest na 8 września, trwają intensywne przygotowania.
Bo będzie to pierwsze takie wydarzenie w mieście
– zapowiada organizator Przemysław Dorczak.
Przemysław Dorczak: Drop to the City, czyli po prostu zjazd rowerami do downhillu przez centrum miasta. Będziemy wykorzystywać maksymalnie tą infrastrukturę miejską, natomiast będziemy budować też dropy i tzw. stoliki, żeby urozmaicić ten zjazd, no i momentami też napędzić tych zawodników, żeby mogli tę przeszkodę jak najlepiej pokonać. Trasa liczy około 700 metrów, czyli od Bazyliki, przez ulicę Wysoką, schody pod teatrem, Plac Wolności i meta na Rynku.
Kto będzie się ścigał?
Przemysław Dorczak: Tak naprawdę będzie to szerokie spektrum, bo od nastolatków po zawodników klasy master się spodziewamy. Będą również kobiety. Mamy też kategorię dla kobiet, bo może nie każdy o tym wie, ale bardzo sporo dziewczyn, kobiet też bierze udział w takich zawodach. To jest rywalizacja. Każdy będzie miał do dyspozycji przejazd próbny i później dwa przejazdy w tym głównym konkursie.
Drop to the City to nie będzie zwykła jazda po mieście.
Tu będzie ważna technika
– podkreśla Rybnicki Oficer Rowerowy, Łukasz Karbowiński.
Łukasz Karbowiński: City Downhill, bo w takiej formule odbywają się zawody, jest to jazda rowerem po mieście, dosyć pokazowa, szybka i po różnego rodzaju przeszkodach, hopkach itd. Jest to specyficzny rodzaj wyścigu, bardzo widowiskowy, ponieważ w centrum miasta, korzystając z tej całej infrastruktury jak schody itd. Możemy podziwiać zawodników doświadczonych, którzy naprawdę potrafią robić cuda i wygląda to całkiem nieźle. Oczywiście warto pamiętać, że trzeba mieć podstawowe przygotowanie do jazdy rowerem w takich warunkach, tak żeby nie zrobić sobie krzywdy. Nie próbujmy samemu, miejmy przygotowanie. Schody nie są generalnie do zjeżdżania po nich rowerem. Pamiętajmy, to jest wyjątkowa sytuacja w warunkach kontrolowanych przez organizatorów.
8 września w centrum miasta należy spodziewać się utrudnień:
Łukasz Karbowiński: Impreza odbywa się w ścisłym śródmieściu. Na utrudnienia niestety muszą się przygotować mieszkańcy ulic Wysokiej, Białych, okolic teatru, Placu Wolności, bo tędy przebiega trasa. Jednakże same zawody odbywają się w niedziele, od godzin porannych ten ruch powinien być znikomy. Mamy nadzieję, że nie przysporzy to wielkich utrudnień mieszkańcom, ale też trzeba się przygotować. Już wcześniej będą wykonywane instalacje na czas zawodów, już od piątku. Ale nie przeszkodzi to w płynnym przemieszczaniu się samochodów. Organizatorzy już o to zadbają. Komunikacja miejska również nie zmienia rozkładu jazdy.
A czy Rybnik jest przyjazny rowerzystom?
Łukasz Karbowiński: Myślę, że jest. Świadczy o tym budowana infrastruktura miejska. Sukcesywnie z roku na rok dokładane nowe odcinki. Staramy się słuchać mieszkańców. Jedne rzeczy wychodzą szybciej, drugie trzeba na nie troszkę poczekać, no ale procedury urzędnicze są nieubłagane.
Przemysław Dorczak: Oczywiście możemy zamienić samochód na rower. Jak najbardziej zachęcamy do tego rybniczan, żeby korzystać. Infrastruktura się zmienia, jest rozbudowywana. Natomiast trzeba wziąć pod uwagę takie niuanse architektoniczne, że nie wszędzie da się poprowadzić tą ścieżkę. Rybnik jest takim przykładem miasta, powiedzmy na tyle starego, że nie da się niektórych rzeczy zmienić. I są na pewno takie momenty newralgiczne. Ale ogólnie patrząc, Rybnik ma całkiem dobrą sieć połączeń rowerowych.
mówią Łukasz Karbowiński i Przemysław Dorczak.
Drop to the City 8 września. Wciąż trwają zapisy, maksymalnie wystartować może 120 osób. Szczegółów wydarzenia szukajcie na wydarzeniu na FB. Link TUTAJ
Czytaj także:
- Przejmujemy to miasto! Drop to the City Rybnik tuż, tuż… [WIDEO]
- Szybko, wąsko i z adrenaliną. Rywalizacja w centrum Cieszyna [WIDEO,FOTO]
- Ekstremalny jubileusz Sfery Sportu [FOTO,WIDEO]