Drzewa do przytulania w Rydułtowach. Widzieliście?
Na ulicy Ofiar Terroru, przy Obywatelskiej oraz przy Rydułtowskim Centrum Kultury. Drzewa do przytulania stoją w Rydułtowach. To dzieło stowarzyszenia "Pikotki".
Są bardzo kolorowe, zrobione z włóczki, takie jakby sweterki dla drzew. Zwracają uwagę, jadąc np. ulicą Obywatelską trudno nie zauważyć drzewa do przytulania. Stoi niedaleko świetlicy dla seniorów Stowarzyszenia „Moje Miasto”.
Na drzewie wisi plakieta „Drzewo do przytulania” i podpis „Pikotki”. To stowarzyszenie, które działa w Rydułtowach od dawna, nie ma kiermaszu w tym mieście, na którym nie byłoby dzieł „Pikotek”. Na drutach i szydełkach panie robią cuda: aniołki na choinki, szale czy rękawiczki, siatki, pledy czy poszewki na poduszki.
Pierwszy sweterek na drzewo powstał w czerwcu z okazji Światowego Dnia Dziergania w Miejscach Publicznych, teraz w mieście pojawiają się kolejne instalacje.
Dlaczego warto przytulać drzewa?
Naukowcy od dawna zwracają naszą uwagę na terapeutyczną moc przyrody, już spacer w zieleni przynosi ukojenie skołatanym nerwom, pozytywnie wpływa na koncentrację, pomaga w pracy poprawiając kreatywność.
Chcąc pooddychać świeżym powietrzem, uciekamy do lasu i uprawiamy tzw. dendroterpię.
Czyli sylwoterapię, inni nazywają to kąpielami leśnymi.
– mówiła Radiu 90 profesor Anna Orczewska z Wydziału Nauk Przyrodniczych Uniwersytetu Śląskiego, zwracając uwagę na rolę drzew w walce ze smogiem.
Wiem, że to się szumnie nazywa, ale jest to prosta technika relaksacyjna i terapia lecznicza medycyny alternatywnej, rodem z dalekiego wschodu. Ona łączy w sobie terapię dźwiękiem, kolorem, jak i zapachem. Sylwoterapia polega na prostej rzeczy, żeby chodzić, spacerować bez celu po lesie, żeby nic nas nie rozpraszało (komórka, gadżety), obcować z drzewami. Dendroterapia to jeszcze zaleca, aby dotykać nieosłoniętymi częściami ciała drzew, aby chłonąć pozytywne bodźce, jakie daje nam drzewo.
Czytaj także:
