Dwie ogromne flagi i niewielu jastrzębian w Marszu dla Ukrainy. Był też koncert ze zbiórką pieniędzy

Na miejscu był Arkadiusz Żabka:

W Jastrzębiu-Zdroju przebywa obecnie 830 uchodźców z Ukrainy

20 mieszka w miejskiej bazie, reszta została przyjęta przez w domach i mieszkaniach.

Jastrzębianie pomagają im od początku wybuchu wojny

– mówi prezydent miasta Anna Hetman, która także wzięła udział w sobotnim marszu:

Anna Hetman: Dzisiaj symboliczny gest, marsz pokoju, marsz wolności, taki symbol solidarności również z Ukrainą oraz koncert charytatywny. Wcześniej, od 25 lutego już było bardzo dużo prawdziwych gestów współpracy, pomocy, solidarności. Mamy w Jastrzębiu-Zdroju ponad 800 Ukraińców, w większości są to mieszkańcy przyjmowani w domach naszych prywatnych. To oznacza, że mieszkańcy stanęli na wysokości zadania, pokazali solidarność i pomoc, chcemy pokazać, że pokój i wolność są najważniejsze, a żeby był pokój, to musi być miłość.

Dla samorządu pomoc uchodźcom to ogromne wyzwanie

– podkreśla prezydent:

Anna Hetman: Po pierwsze takie systemowe ujęcie i zorganizowanie tej pomocy, to są te wszystkie formalności, nadanie numery pesel, zarejestrowanie w urzędzie pracy, zorganizowanie opieki  nad dziećmi, musi to wszystko współgrać z naszymi mieszkańcami, z naszymi dziećmi, żeby nasi mieszkańcy nie ucierpieli, a jednocześnie, abyśmy mogli pomagać sąsiadom z Ukrainy.

Po Marszu z Ukrainą odbył się koncert Jastrzębscy Artyści Ukrainie, podczas którego zbierane były pieniądze na rzecz uchodźców z Ukrainy.

Zobacz zdjęcia:

Czytaj także:

• Pierogi dla wolnej Ukrainy. To kolejna akcja pomocy uchodźcom w Żorach
• Pomoc od pracowników i studentów Uniwersytetu Śląskiego dojechała do naszego regionu. Trafiła do dzieci
• Numer PESEL to nie jest obywatelstwo. Spore zainteresowanie nadaniem tego numeru dla Ukraińców