Dzień otwarty porodówki w raciborskim szpitalu
"Chcemy wrócić do poziomu urodzeń sprzed pandemii, gdy rodziło się w naszym szpitalu ponad 1000 dzieci rocznie, temu ma służyć dzień otwarty raciborskiej porodówki" - mówi Tomasz Chmura ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego.
W czasie pandemii w Raciborzu rodziły się tylko dzieci pacjentek covidowych, teraz mogą już wszystkie panie będące w ciąży:
Tomasz Chmura: Znaleźliśmy się w dość specyficznej sytuacji po pandemii i staramy się teraz dojść do poziomu, który był przed. Dzisiejsze wydarzenie ma za zadanie pokazania pacjentkom przede wszystkim, że już działamy i pokazanie tego, co przygotowaliśmy. Przez te dwa lata udało nam się tutaj zorganizować wiele fajnych rzeczy, z których pacjentki mogą skorzystać. Chcemy im to w pełnej krasie pokazać. Przed pandemią zakończyliśmy rok na poziomie ponad 1000 porodów rocznie. Jeżeli chodzi o okres pandemii, to sytuacja wyglądała diametralnie inaczej, bo przyjmowaliśmy tylko pacjentki covidowe, więc tych porodów było kilkadziesiąt. Pacjentki musiały gdzieś pójść do porodu, a teraz staramy się je ściągnąć tu z powrotem. Mamy pełną ofertę, którą tu przedstawiamy.
Tomasz Chmura i Anna Kretek
Co czeka na panie chcące w rodzić w Raciborzu ?
Szkoła rodzenia, nowy sprzęt, gaz rozweselający, znieczulenia zewnątrzoponowe, empatyczny personel oraz to wszystko na co czekają rodzące
– podkreśla Anna Kretek położna oddziałowa.
Anna Kretek: Przed pandemią czekała na nas wanna porodowa i dalej możemy z niej jak najbardziej skorzystać. Dodatkowo dziewczyny z zespołu porodowego bardzo mocno się szkolą. Chcemy wprowadzić porody z gwizdkiem. Polega to na tym, że dmuchając w gwizdek jesteśmy w stanie przygotować mięśnie przepony i wtedy zupełnie inaczej przebiega wypieranie dziecka. Chcielibyśmy, żeby było coraz więcej porodów w pozycjach wertykalnych. Idziemy w tym trendzie, żeby te porody przebiegały naturalnie, żeby były z ochroną krocza. Zmierzamy do tego, co tak naprawdę dzieje się w świecie.
Podczas dnia otwartego swoją ofertę na terenach zielonych raciborskiego szpitala przedstawiały firmy związane z tym wszystkim z czym się wiążą narodziny dziecka
– dodaje położna Agnieszka Byrtek.
Agnieszka Byrtek: To są i sklepy z zabawkami dziecięcymi, to są firmy, które produkują produkty, które pomagają przy laktacji i ogólnie poporodowe, które pomagają w opiece nad noworodkami. To są bardzo różne firmy. Jest też fotograf od sesji zdjęciowych. Są panie, które mają sklep z gadżetami do przygotowywania imprez – balony itp. Jest też przedstawicielka żłobka z nurtu Montessori. Jest rehabilitantka uroginekologiczna. Z bardzo różnych dziedzin dużo ludzi udało nam się tutaj ściągnąć.
Przyszłe mamy, które odwiedziły dzień otwarty, nie ukrywały że zdecydują się na poród w raciborskim szpitalu:
Radio 90: Planuje Pani poród w Raciborzu czy się cały czas waha?
Przyszliśmy właśnie zobaczyć, jak to obecnie wygląda, ale raczej planujemy zostać na miejscu. Nie jesteśmy aż tak szaleni, żeby wyjeżdżać jak nadejdzie ta pora. Jesteśmy tu dzisiaj po to, żeby móc poznać położne. Jak się okazuje, widzę moją koleżankę z podstawówki, co dodaje mi otuchy. Nie spodziewałam się, że możemy się spotkać na porodówce.
Jesteśmy zobaczyć, jak to wygląda od kuchni, na razie takie kryteria mogę przyjąć.
Myślę, że to pierwszy raz w Raciborzu porodówka i szpital, po covidzie musi się zareklamować, a ma czym, bo ma warunki, ma personel, więc myślę, że pacjentki, które tutaj przyjdą i zobaczą, zachęcą się do porodu tutaj.
Podczas dnia otwartego odbyły się prelekcje, warsztaty można było także zwiedzić porodówkę.
Wydarzenie trwa w sobotę od 10:00 do 18:00
Czytaj także:
