Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

E-karty nie doładujesz przez Internet. Dlatego będą zmiany w płatnościach za przejazd autobusami w Rybniku

Facebook Twitter

System nieco się "zestarzał", trzeba go ulepszyć. Już od 13. lat pasażerowie korzystający z komunikacji miejskiej w Rybniku używają e-karty. W jej ramach działa Elektroniczny System Poboru Opłat.

Problemy z kasownikami w rybnickich autobusach
fot. W. Troszka

E-karta jest nośnikiem zarówno biletu okresowego, jak i służy do opłacania za przejazdy jednorazowe autobusami. Jak jednak zwracacie uwagę w mailach do Radia 90, nowoczesny niegdyś system nie do końca przystaje już do obecnych czasów. E-karty nie można na przykład doładować przez Internet. Trzeba to zrobić udając się osobiście do Miejskich Punktów Sprzedaży. To ogromne utrudnienie.

Co na to Zarząd Transportu Zbiorowego?

Pracujemy nad tym, aby to zmienić

– mówi dyrektor ZTZ w Rybniku:

Łukasz Kosobucki: Należy przekształcić pewne elementy w systemie, ale to po stornie programowej, nie ma problemu, to się stanie na dniach. Następnie trzeba wytworzyć aplikację dla tego systemu. Firma, która nam stawiała ten system ma taki sam m. in. w Kędzierzynie-Koźlu i na tej samej zasadzie chcemy to zrobić. Największym problemem dla nas i dla pasażerów jest to, że kontrakt jest na karcie, więc musi być urządzenie, które zapisze go na karcie. Mamy rozwiązanie w postaci pierwszego kasownika w każdym autobusie, który zapisuje to wszystko na karcie.

To rozwiązanie ma zostać dopiero wprowadzone. Kiedy? Jak fizycznie miało by wyglądać doładowanie karty za pomocą Internetu?

Łukasz Kosobucki: Pasażer doładowuje lub kupuje sobie bilet w Internecie, a następnie idzie do autobusu, żeby ten bilet przegrać na kartę, musi włożyć ją do kieszeni pierwszego kasownika. Na przykład jeżeli mam bilet 30-dniowy, robimy to raz w miesiącu. Przy tej architekturze systemu nie ma innej opcji, jesteśmy po rozmowach, jedziemy do producenta, omówić dalsze kroki. Wdrożenie to jest około pół roku. Jest to możliwe, ale trzeba wypełnić kilka kroków. (…)

Zatem jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem e-kartę doładujemy przez Internet za pół roku.

Do tego czasu musimy korzystać ze starego systemu, ale ZTZ już zapowiada jego zmianę na nowy

Łukasz Kosobucki: Jesteśmy w trochę innym miejscu niż te 13 lat temu, bo producentów systemu jest więcej. Kiedyś była jedna, dwie firmy, reszta zagraniczne. Dzisiaj to są polskie, sprawne firmy. Chcemy cały system w przyszłości wymienić. Nawet w ostatnim przetargu na 23 autobusy elektryczne był zapis, że w przypadku, gdy zamawiający wdroży nowy system, to wykonawca zgodzi się na jego montaż.

Kiedy zatem jest szansa na zmianę całego systemu na nowocześniejszy?

Łukasz Kosobucki: Ja mam plan taki, żeby w tym roku popracować nad koncepcją, wymyślamy i myślimy jak ma wyglądać nowy system. Będą wizyty studyjne, będą dialogi techniczne, tak przynajmniej planuję, a potem ogłoszenie przetargu, wdrożenie. Jednak pomiędzy musi być jeden ważny aspekt, czyli finansowy. Jeżeli będzie dofinansowanie na tego typu rozwiązania, to wtedy zobaczymy co do tego systemu i kiedy. Jeżeli miałbym szacować i za rok będą środki, to to są 4 lata, nie wcześniej.

Czy już wiadomo na jakich rozwiązaniach miałby się opierać nowy system?

Łukasz Kosobucki: Zmieniły się czasy, zmieniła się architektura systemów. Dzisiaj mamy rozwiązanie online, chmury. Z tego będziemy korzystać. Jak będzie wyglądał? Na razie mamy założenie takie, że jak najmniej sprzętu w autobusach, jak najwięcej płacenia online za bilet.

To na razie przyszłość jaka dopiero czeka pasażerów ZTZ, nadal niezmiennie obowiązują opłaty za przejazdy autobusami za pomocą e-karty.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj