Ekonomia społeczna: klocki Lego i szkolenia. Taki pomysł na biznes też może uzyskać wsparcie OWES
W ramach promocji ekonomii społecznej dzisiaj prezentacja kolejnego przedsiębiorstwa społecznego z naszego regionu. Robokids Żory – Centrum Kreatywnej Edukacji.

Szacowany czas czytania: 10:51
Ekonomia społeczna w praktyce
CRIS w Rybniku niebawem uruchomi kolejny nabór wniosków dla przedsiębiorstw społecznych na dofinansowanie etatów dla osób długotrwale poszukujących pracy. To także pieniądze na wyposażenie samego miejsca pracy. Z takiego dofinansowania skorzystał m.in. Mateusz Eichner, prezes Robokids – Centrum Kreatywnej Edukacji.
Co klocki Lego mogą mieć wspólnego z biznesem, jeśli chodzi o ekonomię społeczną?
Mateusz Eichner: Ekonomia społeczna tak naprawdę może mieć różne wymiary. Nie ma wcale powiedziane, że ekonomia społeczna może wiązać się na przykład tylko z zajmowaniem się seniorami. My prowadzimy całkowicie rynkowy biznes, gdzie celem jest edukacja dzieci. To był nasz taki pierwszy, podstawowy cel w oparciu o klocki Lego. A drugi cel powstał, zrodził się podczas pandemii, to jest wypożyczalnia klocków Lego. I realizujemy go właśnie poprzez umożliwienie każdemu budowania tych najdroższych zestawów bez konieczności ich kupowania.

A przy okazji macie misję i ta ekonomia społeczna jest tutaj realizowana właśnie tak.
Mateusz Eichner: Za tym wszystkim stoi ten wymiar społeczny, którego tak na co dzień nie widać, bo wypożyczalnie obsługują osoby niepełnosprawne z umiarkowanym i znacznym stopniem niepełnosprawności. Natomiast zajęcia dla dzieci są prowadzone przez osoby na umowę-zlecenia, które nie mają niepełnosprawności. Ale wypożyczalnia jest w stu procentach prowadzona przez osoby zagrożone wykluczeniem społecznym.
Powiedzmy dwa słowa o tym biznesie, o wypożyczalni. Skąd taki pomysł nietypowy, klocki Lego zazwyczaj kupujemy dzieciakom na urodziny, są prezenty na święta. Ale mówi pan, że można je wypożyczyć, bo to są drogie zestawy.

Mateusz Eichner: Kupujemy zestawy, ale to są takie zestawy za powiedzmy 100, 200, 300 zł to takie trafiają właśnie na urodziny. Natomiast Lego ma w swojej ofercie zestawy za 1000, 2000 nawet 4000 zł. I to są zestawy, które już skierowane są do takiej starszej grupy. Zwykle dorośli kolekcjonerzy je sobie kupują. Natomiast nasza oferta właśnie umożliwia, że za 10% wartości ceny najdroższych zestawów można sobie je w domu poskładać. Ale to też uczy pewnej odpowiedzialności, bo wymagamy, aby zestawy były też później posortowane, kompletne. Więc to wymaga odpowiedzialności za te klocki. Naszymi klientami są dorośli, ale też sporo jest takich, którzy wypożyczają te zestawy, by rodzinnie je składać.
Ci, którzy mają dzieci, wiedzą, czym kończy się pomieszanie zestawów Lego. Trafiają one do jednego wielkiego pudła. Jak to wygląda w tym przypadku? Skąd wiecie, wypożyczając taki zestaw, że wraca on w komplecie?
Mateusz Eichner: To już moje pracowniczki zajmują się tym, żeby właśnie sprawdzić te zestawy, zweryfikować, więc one są praktycznie w 90% weryfikowane.

Musi to być żmudna praca.
Mateusz Eichner: Żmudna, niestety żmudna. I tak naprawdę na rynku, gdyby zatrudnić pracowników bez dofinansowań, to byłoby to nieopłacalne. To znaczy wypożyczenie byłoby tak drogie, że po prostu nie opłacałoby się tego robić. A dzięki temu, że korzystamy ze wsparcia Ośrodka Wspierania Ekonomii Społecznej czy też z Funduszu Pracy, czy też z PFRON-u, to dzięki temu te koszty pracy są o połowę niższe niż w normalnej firmie. No i udaje się to ledwo, ale spiąć.
Jak to wyglądało na początku? Kiedy pierwszy raz pisaliście projekt, to był jeden etat, więcej osób zatrudnionych. Jak to wyglądało?
Mateusz Eichner: Z pierwszych dotacji w roku 2017 one były ukierunkowane praktycznie na rozwój tego obszaru edukacyjnego firmy, czyli właśnie prowadzenia zajęć edukacyjnych. Dopiero od pandemii zaczęliśmy inwestować w wypożyczalnie. No i obecnie przy wypożyczalni trzy etaty są zaangażowane.
Mówił pan, że to duże wsparcie, ponieważ to jest na rok pełen etat wypłacony, prawda?

Mateusz Eichner: Biorąc pod uwagę, że jest dofinansowanie z PFRON-u do osoby niepełnosprawnej, to mamy ten etat zapłacony przez rok. Natomiast bez PFRON- u to byłoby tak powiedzmy 60%.
Sporo pracy potrzeba, by napisać wniosek i rozliczać później dotację? Dużo załączników, dokumentów i wymagań, które trzeba spełnić?
Mateusz Eichner: Dofinansowaniami się zajmuję przeszło 20 lat, więc ja sobie z tym radzę. Ale podejrzewam, że taki przeciętny Kowalski, który ma zwykłą firmę, ale nie społeczną, nie nastawia się na te fundusze, to miałby to trudno do ogarnięcia.
Ale CRIS oferuje wsparcie przy pisaniu tego wniosku i jego weryfikację przed złożeniem.
Mateusz Eichner: Tak, tak, oczywiście. Jest wsparcie. Jest pomoc doradcza, są szkolenia, więc myślę, że da się to zrobić, ale wiem z praktyki, że te procedury są jednak trochę skomplikowane i dla osoby, która wcześniej nie miała do czynienia w ogóle z funduszami zewnętrznymi, unijnymi, z biznesplanami, z projektami, to i tak może być to trudne.

Chciałem zapytać o pracowników, którzy są zatrudnieni w ramach tego projektu. To są osoby, które długo, przez dłuższy okres szukały pracy, zatrudnienia?
Mateusz Eichner: My zawsze robimy nabór otwarty, czyli ogłaszamy się w OLX, urzędzie pracy. Powiem szczerze, że nie weryfikowałem tego. Na pewno były osoby, które przynajmniej od kilku miesięcy pracy nie miały, jeżeli nie dłużej. Zwykle też się wiązało z okresem macierzyństwa, z powrotem na rynek pracy po porodzie.
Ten model biznesowy, to wsparcie wymaga, żeby to były osoby, które mają jakieś trudności ze znalezieniem się na rynku pracy.
Mateusz Eichner: Natomiast tak jak już wspomniałem też na wstępie, dla nas tym czynnikiem, który wyklucza osobę, najczęściej jest niepełnosprawność. My trochę działamy jak zakład pracy chronionej, czyli właśnie poszukujemy osoby jeszcze dodatkowo z niepełnosprawnością. Czyli nie tylko bezrobotną, mającą trudności na rynku pracy, ale dodatkowo właśnie z orzeczoną niepełnosprawnością. Bo tak też na wstępie powiedziałem, gdyby nie jeszcze dodatkowe dofinansowanie z PFRON-u, to ten model biznesowy by się po prostu nie spinał. Mimo wszystko, nawet przy wsparciu OWES-u.

To powiedzmy jeszcze dwa słowa o samej wypożyczalni. Jak to wygląda technicznie? Przychodzę do pana i interesuje mnie jakiś model na przykład statku, chcę go wypożyczyć. Jaki mam czas? Jak to wygląda?
Mateusz Eichner: Rozmawiamy w wypożyczalni nieopodal żorskiego rynku, gdzie stacjonarnie można wypożyczyć, można tutaj przyjść z drogi. Natomiast praktycznie 80% wypożyczeń to są wypożyczenia internetowe. Wysyłamy, wszystko robimy poprzez sieć paczkomatów. Dzisiaj to jest tak wszystko sprawne i rozbudowane, że praktycznie paczkomaty docierają w każdy zakątek kraju, więc tutaj się nie ograniczamy do Żor i powiatu rybnickiego, tylko większość naszych klientów to są klienci z całej Polski, a może nawet w przyszłości gdzieś nawet z zagranicy by mogli, jeżeli by to było po prostu opłacalne.
Wypożyczamy, jaki mam czas na złożenie klocków?
Mateusz Eichner: Zwykle są dwie opcje, jest 2 tygodnie. To jest standardowe wypożyczenie, ale też 50% droższe jest wypożyczenie na miesiąc. Bo jeśli jest większy zestaw i ktoś wie, że tego czasu ma mniej, a trzeba też pamiętać, że poskładanie takiego dużego zestawu na to trzeba liczyć od 5 nawet do 20 godzin. Plus jeszcze rozebranie.

Szkoda rozbierać, ale oddać klocki trzeba.
Mateusz Eichner: Trzeba. Takie mamy zasady. Dla osób, którym się tego nie chce robić, też mamy ofertę. Jeżeli ktoś nie rozbierze tego zestawu, a też się tacy zdarzają, a czasami lepiej nie rozbierać, niż zrobić to byle jak i pomieszać wszystko. Więc jeżeli ktoś nie chce rozebrać, to my pobieramy 10% wartości kaucji po prostu za nie rozebranie tego zestawu. Taka opłata jest, bo ktoś musi tutaj to rozebrać, to też jest praca.
Jeszcze wrócę do tych osób, które są zatrudnione tutaj w wypożyczalni, ile łącznie etatów to było na przestrzeni lat?
Mateusz Eichner: To się zmieniało, ale łącznie przez naszą firmę myślę, że z 10 osób się przewinęło z dofinansowań. Aktualnie mamy pięciu pracowników etatowych. Natomiast przy szkoleniach są zatrudnione osoby na umowę-zlecenie. Koordynacją szkoleń zajmuje się pracownik etatowy. Był czas, że prowadziliśmy właśnie typowo szkolenia też dla osób dorosłych, natomiast obecnie naszą główną działalnością są zajęcia po prostu edukacyjne, pozalekcyjne, dla dzieci w różnym wieku. Bo mamy ofertę skierowaną zarówno do przedszkolaków w wieku 5-7 lat i dla dzieci szkolnych 8-12 lat. To są takie dwie grupy docelowe. Dlaczego akurat takie podziały? Bo mamy dwa typy zestawów Lego, które są dedykowane dla tych grup wiekowych. Obecnie pracujemy na najnowszych zestawach Lego Spike, ale też i wykorzystywaliśmy przez lata i dalej mamy w ofercie Lego V3 i Lego Vidiyo. To są systemy edukacyjne, które uczą kodowania, właśnie tych umiejętności takich informatycznych. Trochę fizyki w tym jest.
Robotyka też do tego dochodzi.

Mateusz Eichner: Tak, kiedyś się mówiło robotyka lego, teraz się bardziej mówi kodowanie, czyli edukacja właśnie Steam, właśnie te umiejętności Steam, czyli związane z technologią, z kodowaniem. To tego uczymy właśnie dzieci.
A wracając jeszcze do ekonomii społecznej. Mówi pan, że wiąże się z nią dużo biurokracji, ale jeśli miałby pan polecić komuś, kto jest zainteresowany tym tematem, warto innym pomagać, korzystając z tej formy wsparcia?
Mateusz Eichner: Ja innej drogi nie widzę, bo ja w tym mocno siedzę. Pewnie są też jakieś minusy, ale dla mnie ta działalność ma dużo plusów. Ja do biurokracji i do papierologii jestem akurat przyzwyczajony, bo zawsze korzystając z pieniędzy publicznych, wiąże się to z wieloma dokumentami. Więc do tego trzeba się po prostu przyzwyczaić i tyle. Najgorsze jest to, że z roku na rok czasami dodatkowe jakieś wymogi są stawiane i wcale nie jest łatwiej, tylko często jest trudniej. Obecnie musimy skłądać sprawozdania także przed urzędem wojewódzkim, nie tylko przed OWES-em. Do tego dochodzą te wszystkie kontrole, które każdy inny przedsiębiorca przechodzi. Czyli PiP, ZUS, urzędy skarbowe to wszystko też może nas spotkać.
Projekt daje roczne wsparcie etatu.

Mateusz Eichner: Wsparcie ma dwa komponenty. Jest komponent inwestycyjny, czyli na zakupy rzeczy potrzebnych do stanowiska. I drugi komponent to jest na utrzymanie stanowiska pracy i to jest wypłacane w transzach co miesiąc przez rok.
Czy jest jakiś obowiązek utrzymania tego etatu?
Mateusz Eichner: Trzeba utrzymać etat co najmniej przez 18 miesięcy, czyli po zakończeniu 6 miesięcy po zakończeniu wsparcia.
Jedną z zatrudnionych w Robokids jest Michalina Kominek. Jej etat kilka lat temu też został sfinansowany z projektu OWES.
Jakie były początki? Szukała pani długo pracy?
Michalina Kominek: Po studiach przeprowadziłam do Żor i praktycznie przez rok nie mogłam znaleźć pracy.
Wysyłała pani zapewne wiele CV?
Michalina Kominek: Tak, wysyłałam CV do różnych firm, ale jakoś nie otrzymywałam odpowiedzi, nie udawało się znaleźć pracy. No i w końcu właśnie wysłałam CV do Robokids. No i był odzew. Zaproszono mnie na rozmowę o pracę, praca mi się spodobała i zostałam na tyle lat. Aktualnie zajmuję się głównie już tylko pracą z klientem. Głównie skupiam się na zajęciach edukacyjnych.
Ale też Pani jest koordynatorem tych wypożyczeń. Zajmuje się tutaj Pani segregacją, czy już ma pani pod sobą osoby?
Michalina Kominek: Głównie się skupiam na zajęciach edukacyjnych, ale jak wspominaliśmy, mamy pracowników, którzy zajmują się tylko wypożyczalnią i są to osoby z niepełnosprawnościami. Radzą sobie w pracy bardzo dobrze.
Centrum Kreatywnej Edukacji Robokids
ul. Garncarska 15a, 44-240 Żory
tel.: 510 387 012 | e-mail: robokids.pl@gmail.com
strona internetowa: https://wypozyczklocki.pl/
Masz pytania dotyczące tej formy dofinansowania? Skontaktuj się z Ośrodkiem Wsparcia Ekonomii Społecznej (OWES), który działa przy Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS i jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 9:00 – 15:00.
ul. Rudzka 13C, 44-200 Rybnik (kampus / budynek B)
tel.: 32 739-55-12 | owes@cris.org.pl
strona internetowa OWES: https://owes.cris.org.pl/ strona internetowa CRIS: https://cris.org.pl/ media społ.: https://www.facebook.com/CRISRybnik | https://www.instagram.com/CRISRybnik
CRIS/OWES: Pieniądze na społeczny biznes – zatrudniaj z dotacją do 80 tys. zł
