Elektrownia Rybnik: czy prezydent Rybnika stanie po stronie protestujących pracowników?
Czy prezydent Rybnika stanie po stronie protestujących pracowników Elektrowni Rybnik? Pytał o to gospodarza miasta w porannej rozmowie w Radio 90 Arkadiusz Żabka.

Elektrownia Rybnik – co o planach zamknięcia mówi włodarz miasta?
Jesienią ubiegłego roku radni miasta Rybnika wystosowali apel do premiera Tuska w obronie Elektrowni Rybnik, bo przyspieszenie wygaszenia zakładu będzie skutkować utratą 500 miejsc pracy i grozi kryzysem energetycznym.
Po ubiegłotygodniowej manifestacji w Warszawie pod siedzibą Polskiej Grupy Energetycznej i Ministerstwa Aktywów Państwowych w obronie miejsc pracy w energetyce i górnictwie temat powrócił.
Radio 90: Odbija się to szerokim echem w lokalnej polityce. Radny Andrzej Sączek mówi – Mam nadzieję, że stanę razem tutaj z prezydentem pod kominami elektrowni i będziemy walczyć o miejsca pracy. Czy jest pan gotowy walczyć o te miejsca pracy?
Piotr Kuczera: Nie chcę wchodzić w wielką politykę, bo to, co się działo wokół elektrowni, zdaje się, że dzisiaj co niektórzy próbują pewien kapitał polityczny na tych emocjach zbijać. Zakład pracy ma jakiś kres swojego funkcjonowania, a z drugiej strony to, co się udało wynegocjować w ostatnich latach, to na pewno przedłużenie funkcjonowania samej elektrowni.
Prezydent Piotr Kuczera przyznał, że refleksja na Zielonym Ładem jest potrzebna.
Radio 90: Zielony ład został poddany krytyce. To wszystko się dzieje, kiedy Niemcy otwierają kopalnie. My zamykamy.
Piotr Kuczera: Z pewnością będzie refleksja nad tym, bo i w polityce europejskiej są dzisiaj różne głosy. Myślę, że wiele zrobiła też zamieszania wojna na Ukrainie i konflikt de facto Unii Europejskiej z Rosją na linii gospodarczej, wszystkie embarga.
Radio 90: U pana refleksja jest? Po zachwycie nad Zielonym Ładem przychodzi gorzka pigułka?
Piotr Kuczera: Na pewno Zielony Ład jest potrzebny w sensie takim dbałości o klimat, o środowisko. Pytanie, jaka alternatywa gospodarcza zostaje przedstawiona mieszkańcom? Myślę, że nad tym ewidentnie trzeba popracować.
Od kilku miesięcy w Urzędzie Miasta Rybnika działa zespół, który wspólnie z przedstawicielami PGE próbuje wynegocjować warunki przejęcia Fundacji Elektrowni i zabezpieczenia miasta w ciepło.
Nowa budowana elektrownia gazowo parowa ma zatrudniać około 80 osób.
Czytaj także:
- Protest w obronie elektrowni w Rybniku w oczach radnych. „Ludzie chcą pracować w polskich zakładach”
- Elektrownia Rybnik: Zmierza tu potężny ładunek. 316 ton do przewiezienia. Zamknięte drogi, ograniczona prędkość