Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Elektrownia Rybnik: Związkowcy początkiem roku jadą protestować do Warszawy

Facebook Twitter

Związkowcy z branży energetycznej jadą do stolicy protestować w obronie miejsc pracy. Będą tam także przedstawiciele Elektrowni Rybnik.

elektrownia rybnik
Elektrownia w Rybniku / fot. Radio 90

Elektrownia Rybnik – związkowcy branży elektrycznej będą protestować

Demonstracja w Warszawie zaplanowana na 9 stycznia dotyczy także Elektrowni Łaziska, a także zakładów kooperujących z tymi przedsiębiorstwami. Zdaniem związkowców ze śląsko-dąbrowskiej „Solidarności”, zamknięcie Elektrowni Rybnik łamie zapisy „Umowy społecznej dotyczącej transformacji górnictwa węgla kamiennego oraz wybranych procesów transformacji województwa śląskiego”.

Umowa społeczna przewidywała, że rybnicka elektrownia będzie działała do 2030 roku, tymczasem zarząd Polskiej Grupy Energetycznej, do której należy zakład, zdecydował, że skończy produkować prąd w 2025 roku. Próby zamknięcia Elektrowni Rybnik i Elektrowni Łaziska to skutki Europejskiego Zielonego Ładu, twierdzą związkowcy.

Umów należy dotrzymywać. Można próbować je renegocjować, ale z pewnością nie można ich łamać. Przyzwolenie na złamanie zapisów Umowy społecznej choćby w jednym tylko elemencie, będzie stanowić zgodę na łamanie jej we wszystkich innych elementach. Śląsko-dąbrowska „Solidarność” stanowczo przeciwstawia się wszelkim takim próbom

– powiedział Dominik Kolorz. Umowa społeczna przewidywała, że rybnicka elektrownia będzie działała do 2030 roku, tymczasem zarząd Polskiej Grupy Energetycznej, do której należy zakład, zdecydował, że skończy produkować prąd w 2025 roku.

23 października Zarząd Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” zwrócił się do premiera Donalda Tuska o pilną interwencję w związku z próbą złamania zapisów Umowy społecznej.

Problem w tym, że nadzór nad obszarami, których dotyczy umowa, pełnią trzy odrębne resorty. To rozmywa odpowiedzialność. Otrzymaliśmy w końcu odpowiedź z resortu aktywów państwowych, ale jest ona dalece niezadowalająca. Wynika z niej m.in., że państwo nie ma nic do powiedzenia w państwowej spółce. Nas ten żart nie rozbawił. Tu chodzi o kilka tysięcy miejsc pracy w obu elektrowniach i u ich kooperantów

– dodał Dominik Kolorz.

Zaznaczył, że społeczno-gospodarcze konsekwencje zamknięcia obu elektrowni dotkną w różnym stopniu wszystkich mieszkańców naszej regionu.

Przypomnę też jeszcze jedną rzecz. Jak wskazywał niedawno prof. Władysław Mielczarski, przez pierwsze dwa tygodnia listopada, nasza energetyka funkcjonowała tylko dzięki temu, że posiadamy węgiel. 90 proc. energii w polskim systemie pochodziło z węgla. Gdybyśmy go nie mieli, nie mielibyśmy prądu w mieszkaniach, a gospodarka by się zatrzymała

– dodał Dominik Kolorz

Przewodniczący zwrócił też uwagę na fakt, że próby zamknięcia Elektrowni Rybnik i Elektrowni Łaziska to skutki Europejskiego Zielonego Ładu.

Manifestacja 9 stycznia będzie swego rodzaju testem, jak rządzący będą podchodzić do problemów, który wywołuje Zielony Ład. Czy staną po stronie społeczeństwa i będą chronić polską gospodarką, czy staną po stronie „zielonej” ideologii

– powiedział.

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj