„Europa potrzebuje branżowców”. Rybnicka młodzież w Hiszpanii [materiał partnera]
Byli w Wielkiej Brytanii, w Niemczech a ostatnio w Hiszpanii. Młodzież z Zespołu Szkół Mechaniczno- Elektrycznych w Rybniku poznaje jak uczą się zawodu koledzy z innych państw Europy. Miesiąc temu wrócili z hiszpańskiej Grenady, gdzie przebywali w ramach projektu "Europa potrzebuje branżowców".
Projekt „Europa potrzebuje branżowców”, w ramach działania Powervet, był realizowany dłużej niż zakładano. Pandemia koronawirusa uniemożliwiła wyjazd w roku 2020, udało się wyjechać dopiero jesienią 2021. Młodzież ze szkoły branżowej wróciła pełna wrażeń.
Kamil, klasa II:
Byliśmy w Grenadzie, jechaliśmy na praktyki, aby nauczyć się zawodu- w moim przypadku operator maszyn skrawających i obrabiarek CNC, poznać inne metody pracy. Jest wiele firm bardziej zautomatyzowanych niż u nas, mieliśmy tam możliwość pracy na zaawansowanych technologicznie maszynach.
Piotr, klasa II:
Podobało mi się to, że mogliśmy zaprojektować całość procesu. W Polsce pracujemy na już ustawionych maszynach, a tam mogliśmy przygotować program, potem wgrać w maszynę i dopiero potem pracować. To było ciekawe doświadczenie.
Radek, klasa III:
Mnie zaskoczyło samo miasto, to jak wygląd tam architektura. Młodzi ludzie inaczej patrzą na świat.
Mateusz, klasa II:
Mnie spodobał się styl pracy w Hiszpanii, jest tam inna kultura pracy, ale też miałem możliwość praktykowania na nowszych maszynach wykorzystujących cięcia wodą.
Bartek, klasa III:
Cała Hiszpania mi się podobała, jest tam inny klimat, sympatyczni, otwarci ludzie, każdy traktuje innych równo, to piękny kraj, a Granada jest pięknym miastem. Mógłbym tam mieszkać… Mają wysoki poziom szkolnictwa zawodowego, cieszę się, że tam pojechałem. Dużo się nauczyłem.
Oliwier, klasa III:
Zaskoczyło mnie to jak zorganizowane są praktyki, jaki spokój jest w pracy, tam nie ma takiego ciśnienia i parcia jak u nas. Pracują spokojniej. Co dałoby się przenieść do nas? Może właśnie zorganizować szkolne warsztaty z najnowocześniejszymi maszynami. To była fajna przygoda.
Łukasz, klasa III:
Fajna była szkoła, miała dużo hal na warsztaty, to mnie zaskoczyło, jak to zobaczyłem. Najnowsze oprogramowanie maszyn, nawet nie wiedziałem, że są takie możliwości. Wszystko było w szkole, my tokarze mieliśmy tam specjalną halę.
Daniel, klasa III:
Poznałem ich kulturę i zobaczyłem jak się tam u nich pracuje. Z angielskim na początku było ciężko, ale z czasem lepiej się dogadywałem. Mógłbym tam mieszkać, ludzie są otwarci, a Granada jest pięknym miastem. Utrzymujemy kontakt w internecie z koleżankami.
Remigiusz, klasa III:
Nie było łatwo się dogadać, bo w Hiszpanii wolą mówić po francusku, no i ten ich hiszpański. Uczę się w zawodzie mechanika pojazdów samochodowych, miałem praktyki w zakładzie, podobnie ja u nas, oceniam, że na tym samym poziomie jak u nas.
Bartek, klasa III:
Praktyki w moim zawodzie- ślusarz- były bardzo fajne, bo osoby, które ze mną pracowały pokazały mi nowe techniki, wszystkie mi wytłumaczono. Teraz staram się je u nas stosować, ułatwiają mi pracę.
Michał, klasa III:
Poznaliśmy dużo nowych programów do obróbki CNC, to jest inny poziom nauczania. To co poznaliśmy przyda nam się na pewno, to są umiejętności, które będzie można wpisać do CV.
Młodzież z Zespołu Szkół Mechaniczno- Elektrycznych w Rybniku wyjeżdża na praktyki w ramach funduszy unijnych od 2012 roku, wtedy 20 uczniów Technikum, uczących się w zawodzie technik- teleinformatyk wyjechało do Wielkiej Brytanii. Potem były kolejne wyjazdy zarówno na Wyspy Brytyjskie jak i do Hiszpanii czy Niemiec. To były działania z programów Leonardo da Vinci, Erasmus + czy POWERVET.
Na staż wyjechali także nauczyciele, w 2018 roku to był projekt Erasmus + Edukacja Szkolna: „Przełamywanie barier językowych podnosi jakość staży”.
Pandemia skomplikowała naszą współpracę międzynarodową, w ubiegłym roku nie udało się wyjechać, ale przedłużyliśmy projekt o rok i teraz możemy podsumować wyjazd zakończony miesiąc temu. To był wyjazd do Hiszpanii
– mówi Radiu 90 Marek Holona dyrektor Zespołu Szkół Mechaniczno- Elektrycznych w Rybniku.
Radio 90: Z jakimi wrażeniami wracają uczniowie z takich praktyk?
Marek Holona: Są bardzo zadowoleni, bo poznają nowych ludzi, są w nowym środowisku, przede wszystkim mają możliwość zdobycia nowych kwalifikacji, które wpisane do CV pozwalają im na lepszy start w życiu zawodowym. System edukacji zawodowej funkcjonuje inaczej w Hiszpanii niż u nas, nasza szkoła stawia na współpracę z firmami, przez tworzenie klas patronackich. To rozwiązanie, które mniej kosztuje ale przede wszystkim daje korzyści obu stronom. Uczeń nie musi się martwić o miejsce praktyk, ale też firmy dostają ucznia, którego mogą nauczyć według swojego zapotrzebowania. Pracodawca ma możliwość poznania przyszłego pracownika, proponuje mu stypendia a po ukończeniu nauki uczeń dostaje ofertę pracy.
Radio 90: Ile jest w szkole klas patronackich?
Marek Holona: Każdy zawód w szkole branżowej i technikum współpracuje z konkretna firmą, czasami jest kilka firm. Te klasy mają różny wymiar, z każdą firmą mamy podpisaną umowę, zakłady planują taką współpracę długofalowo. Zdarza się, że uczeń po ukończeniu szkoły dostaje oferty z kilku firm.
Radio 90: W jakiej kondycji jest szkolnictwo zawodowe?
Marek Holona: Młodzi ludzie chcą się uczyć konkretnych zawodów i ta tendencja się rozwija. Dużo zależy od dobrego doradztwa zawodowego, aby wyjaśnić młodym ludziom na końcu szkoły podstawowej, aby ich ukierunkować, znaleźć ich predyspozycje.
Radio 90: Pan policzył ilu uczniów wyjechało na staże zawodowe z Państwa szkoły?
Marek Holona: Nie, nie policzyłem ilu uczniów, ale wiemy ile pieniędzy udało nam się pozyskać na te wyjazdy, to prawie 700 tysięcy euro na takie staże. Już mogę powiedzieć że będziemy się starać o kolejne pieniądze na wyjazdy naszych uczniów na zagraniczne praktyki.
Młodzież chce podróżować, chce się uczyć, poznawać nowe miejsca.
Pracodawcy za granicą są bardzo z nich zadowoleni
– mówi Anna Buchalik, nauczycielka w Zespole Szkół Mechaniczno- Elektrycznych w Rybniku, koordynatorka projektów w ramach Erasmusa.
Anna Buchalik: Kiedy jestem z nimi na wymianie, a byłam już 9 razy, staram się odwiedzać każde miejsce praktyk, rozmawiać z pracodawcami i zawsze słyszę, że nasi uczniowie są dobrze przygotowani, są zdyscyplinowani, nie stwarzają problemów. Czasami aż sama jestem zaskoczona, bo różnie z nimi bywa… Generalnie ta nasza współpraca jest coraz lepsza.
Radio 90: Jak sobie uczniowie radzą z angielskim?
Anna Buchalik: Różnie to bywa, ale po stronie hiszpańskiej też różnie bywa ze znajomością angielskiego. W szkole mają język angielski zawodowy i myślę, że w tych kwestiach zawodowych potrafią się dogadać.
Radio 90: Jak mocno pandemia utrudniła wyjazdy?
Anna Buchalik: Musieliśmy wydłużyć projekt o rok, nasz wyjazd obecny był mocno związany z obostrzeniami covidowymi, bo np. pracodawcy hiszpańscy życzyli sobie, żeby młodzież była zaszczepiona. wszyscy zdecydowali się na szczepienia, ale w wielu przypadkach do wylotu zabrakło im 14 dni, aby móc się legitymować paszportem covidowym, więc trzeba było robić także testy. Wszystko się udało, nie było dodatkowych problemów.
Anna Buchalik: Takie wyjazdy dla uczniów to szkoła życia, samodzielności. Już pod koniec tego wyjazdu było słychać głosy chłopaków: Napiszę do mamy, żeby mi zrobiła na powitanie kotleta, albo kluski śląskie.
Więcej z życia szkoły na www.zsme.pl i w mediach społecznościowych Na Facebooku i YouTube
Materiał przygotowany w ramach projektu„Europa potrzebuje Branżowców” w ramach projektu „Ponadnarodowa mobilność uczniów i absolwentów oraz kadry kształcenia zawodowego” realizowanego ze środków PO WER na zasadach Programu Erasmus+ sektor Kształcenie i szkolenia zawodowe.
Zobacz film promocyjny szkoły:
Kontakt
- Zespół Szkół Mechaniczno-Elektrycznych im. Tadeusza Kościuszki
- ul. Kościuszki 23
- 44-200 Rybnik
- tel.: (32) 422 27 76, (32) 422 92 66. 505 761 524
- Adres e-mail:[email protected]