Fałszywy alarm z… telefonu
Wypadek którego... nie było. Wczoraj (15.10) po 10. strażacy z Jastrzębia otrzymali zgłoszenie o wypadku. Komunikat został wysłany automatycznie z iPhone.

Urządzenie nadało fałszywy alarm
Przypomnijmy w tych telefonach działa system, który gdy wykryje upadek telefonu przy dużej prędkości, wyświetla alert. Jeżeli do 20. sekund właściciel go nie wyłączy, telefon wykonuje automatycznie połączenie alarmowe. Takie właśnie odebrali jastrzębscy strażacy.
Zanim dyżurny komendy zdecydował o wysłaniu zastępów na miejsce, czyli na Drogę Główną Południową, zadzwonił pod ten numer. Właściciel odebrał i poinformował, że nie doszło do żadnego wypadku. Po prostu zostawił telefon na dachu samochodu, a ten podczas jazdy spadł i włączył się system alarmowy. Mężczyzna szybko odnalazł iPhone’a, ale sygnał został już wysłany.
Okazuje się, że strażacy coraz częściej odbierają tego typu zgłoszenia, część jak w tym przypadku, na szczęście jest nieprawdziwa.
Czytaj także:
- Fałszywy alarm w bibliotece w Cieszynie. Na szczęście nie było ognia
- „Pali się w jednym z budynków na raciborskim rynku!” To był fałszywy alarm w dobrej wierze