Radio 90 logo

MUZYKA WYBRANA DLA CIEBIE • Cieszyn 95.2 fm • Rybnik 90 fm Słuchaj Online Facebook YouTube Instagram

Finałowy mecz Polska-Francja w finale Igrzysk Olimpijskich. Za kolegów kciuki trzyma Jakub Popiwczak

Facebook Twitter

W sobotę (10.08) nasi siatkarze zagrają w finale Igrzysk Olimpijskich. Po raz drugi w historii Polska powalczy o olimpijskie złoto.

Polska-Francja
Jakub Popiwczak

Finałowy mecz Polska-Francja w finale Igrzysk Olimpijskich

Przypomnijmy, w 1976 roku w Monachium złoty medal zdobyła drużyna trenera Huberta Wagnera. Teraz w Paryżu po dramatycznym spotkaniu półfinałowym, w którym nasz zespół pokonali USA 3:2, znów awansowaliśmy do finału. Mocno kciuki za swoich kolegów trzyma reprezentacyjny libero, zawodnik Jastrzębskiego Węgla, który do Francji niestety nie pojechał:

Jakub Popiwczak: Mam wrażenie, że to spotkanie było całkowicie rozgrywane na innych emocjach, że w pewnym momencie miałem wrażenie, że to Amerykanie byli tym zespołem, który był trochę bardziej sparaliżowany i oni mieli takie poczucie, że muszą, bo jeden gość u nas gra bez ręki, drugi złapał kontuzję i gramy z drugim rozgrywającym, teoretycznie tym słabszym i tyle problemów mieliśmy w tym meczu, natomiast nasi chłopcy już nie mieli nic do stracenia i to było zobrazowane najlepiej na boisku, bo grali świetnie. Wszystko wyszarpali sobie, wszystko musieli  położyć na szali, żeby to osiągnąć i to się udało, dlatego to zwycięstwo smakuje wybornie i mam wrażenie, że nasz kraj po tym meczu oszalał.

W finale Polacy zagrają z gospodarzem Igrzysk, aktualnymi mistrzem olimpijskim, reprezentacją Francji. Co ciekawe na boisku wystąpi kilku obecnych czy byłych zawodników giel.pl:

Jakub Popiwczak: Niesamowite jak zobaczyłem post Leszka Dejewskiego, że w Jastrzębiu będziemy mieli 5 medalistów na pewno w drużynie naszej, nie myślałem o tym w ten sposób, a to faktycznie robi wrażenie. Pamiętam, jak w swoim pierwszym roku, w 2012 przyjechałem do klubu i wtedy Michał Łasko, bodajże brązowy medal przed nami pokazywał, to wszyscy otwieraliśmy oczy ze zdziwienia, a teraz będziemy mogli oglądać coś o wiele, wiele większego. Na pewno ta nasza liga od lat rosła, rośnie, jest coraz silniejsza i naprawdę ja jako zawodnik też jestem mega dumny, że oglądam te półfinały i zawodnicy, którzy przed chwilą grali u mojego boku czy grają na co dzień, grają tam pierwsze skrzypce…

Jak będzie w finale?

Jakub Popiwczak: Myślę, że po tych bojach, które już przeżyliśmy w tym turnieju, nikt nam nie jest straszny i kto by tam nie stał po drugiej stronie, to nie ma to żadnego znaczenia. Widziałem przed meczem, Michał Kubiak powiedział, że my tam będziemy rozgrywać mecz w półfinale Polska kontra Polska, że tylko my sami możemy gdzieś tam sobie zaszkodzić i myślę, że tutaj znowu będzie tak samo. Jesteśmy tak zbudowani tym wszystkim, co przeżyliśmy, te ciężkie chwile, te dobre chwile nas tak ukształtowały, że naprawdę mamy wszystko w swoich rękach ku temu, żeby wygrać złoto. I to jeszcze może być taki fajny rewanż za to, co Francuzi nam zrobili 4 lata temu w Tokio, gdzie w tym ćwierćfinale utarli nam nosa i ostatecznie zdobyli złoty medal. Bardzo bym sobie życzył, żebyśmy w tym roku to my im otarli nosa w Paryżu przed ich publicznością pod wieżą Eiffla i to my zgarnęli ten złoty krążek, a oni obeszli się smakiem.

Początek finałowego meczu Polska-Francja w sobotę o 13:00.

Czytaj także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj