Gadowski: Pół miliarda złotych na likwidację kopalni JAS-MOS. Te pieniądze muszą być racjonalnie wydatkowane
Pół miliarda złotych ma kosztować kolejny etap likwidacji kopalni JAS-MOS . "Trzeba dziś wypracować mechanizm sprawiedliwej transformacji dla tego zakładu. Proponuję oprzeć go o Katowicką Specjalną Strefę Ekonomiczną" - mówi Radio 90 poseł Krzysztof Gadowski.
Na zaproszenie parlamentarzysty będącego przewodniczącym sejmowej podkomisji do spraw Sprawiedliwej Transformacji w Jastrzębiu-Zdroju odbyło się jej wyjazdowe posiedzenie:
Krzysztof Gadowski: Proces likwidacji spółki JASMOS to jest koszt pół miliarda złotych. Ponad 500 milionów złotych na ten cel jest przeznaczonych, włącznie z tymi odprawami. (…) Skoro pakujemy tyle pieniędzy z kieszeni podatników, bo rząd nie ma żadnych pieniędzy, (…) to te pieniądze powinny być racjonalnie wydatkowane. Naszym celem nie powinien być proces likwidacji tego majątku i zostawienie tam jakiejś ziemi, tylko powinien być proces związany z zagospodarowaniem tego terenu.
Likwidacją górniczych zakładów zajmuje się od lat Spółka Restrukturyzacji Kopalń. Jednak aktywizacją gospodarczą tego terenu powinien zająć się inny doświadczony podmiot
– uważa poseł Gadowski proponując w przypadku kopalni JAS-MOS wykorzystanie doświadczenia Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej:
Krzysztof Gadowski: Chodzi o to, żeby pojawił się taki podmiot, który będzie odpowiadał za zagospodarowanie tego terenu pokopalnianego. Jeżeli na przykład będzie tym podmiotem Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna, to ona sobie zbuduje strukturę zarządzania, popatrzy jak te kwartały po tym terenie mogą być zagospodarowane, gdzie te układy komunikacyjne, gdzie te przyłącza pozostawić, uzgodni z tą Spółką Restrukturyzacji Kopalń w jakim zakresie mocno ingerować w ten teren, gdzie burzyć, co pozostawić, żeby pojawiły się dodatkowe firmy, żeby prowadzić tam działalność gospodarczą, żeby tam powstały miejsca pracy, które trwale stracimy, likwidując daną kopalnię.
By tak się mogło stać potrzebne są zmiany w przepisach
Piotr Pyzik, podsekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych uczestniczący w spotkaniu sejmowej podkomisji w Jastrzębiu Zdroju przyznał – jak mówi poseł Gadowski – że nad tą formułą trzeba się zastanowić. Fundusz sprawiedliwej transformacji zaplanowano na najbliższe 28 lat.
Czytaj także:
