O. Gawliczek prosto z Kijowa: „Znowu naloty, uciekamy na zachód Ukrainy”
W obawie przed rosyjskimi nalotami i działaniami wojennymi rzesze mieszkańców ukraińskich miast ruszyły na zachód kraju. Korki na drogach wyjazdowych, tabuny osób opuszczają domy.
To była kolejna niespokojna noc
– mówi Radiu 90, pochodzący z Pszowa, ojciec Błażej Gawliczek. Zakonnik Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej posługuje w Kijowie. Pracuje w tamtejszej katolickiej telewizji.
Dzisiaj (25.02.) znowu doszło do ataku
– mówi:
Błażej Gawliczek: Sytuacja na dzisiaj jest taka, że wielu ludzi wyjeżdża z Kijowa, dzisiaj w nocy o 3.00 nastąpiły bombardowania. Ukraińskie wojsko zbiło jedną rakietę, niestety ona rykoszetem poleciała w budynek mieszkalny, są ludzie poszkodowani ranni. Wielu ludzi opuszcza Kijów, są wielkie korki i z tego co się udało dowiedzieć, wojska rosyjskie dowodzą pod Kijowem, jest strach i niepewność.
Jak przyznaje ojciec Gawliczek, on sam również się pakuje i wyjeżdża z miasta. Jak wszyscy na zachód, ale chce pozostać w kraju, nie wraca do Polski.
Chcę wrócić do Kijowa
– mówi.
Czytaj więcej:
- Rybnik: Wiec poparcia dla walczących Ukraińców, są już także pierwsze oferty pomocy [FOTO, LIVE]
- Wojna na Ukrainie: „O czwartej rano obudziła mnie moja siostra spod Odessy”
- Rybnik przygotowuje pomoc dla Ukrainy. Powiększy między innymi bazę miejsc dla uchodźców