GKS Jastrzębie: Trzecia porażka z rzędu. Co mówi sztab szkoleniowy?
W minioną sobotę (05.11.) jastrzębianie podejmowali na własnym stadionie Wisłę Puławy, mecz przegrali wysoko 0:4. Goście już po 16. minutach prowadzili 2:0.
Wynik goście podwyższyli na początku drugiej części meczu a ostatnią bramkę zdobyli w doliczonym czasie gry. Piłkarze GKS-u też mieli swoje szanse na zdobycie chociażby honorowego gola, tego dnia byli jednak nieskuteczni. Na pomeczowej konferencji ich trener Grzegorz Kurdziel stwierdził:
Grzegorz Kurdziel: Mieliśmy tylko jeden moment w meczu, w którym mogliśmy odwrócić naszą sytuację, to był początek meczu, poprzeczka i moment, w którym mogliśmy objąć prowadzenie i mentalnie wejść na zupełnie inny poziom. Miliśmy takie same syruacje jak w poprzednich meczach, ale ta piłka nie słucha zawodników, taka jak słuchała. Gratulacje, dziękujemy Wiśle za lekcję.
Po serii naszych dobrych spotkań, teraz nadeszła seria gorszych
– mówił trener Kurdziel.
Grzegorz Kurdziel: Na pewność siebie pracuje się seriami i cały zespół zapracował na tę dobrą serię, którą mieliśmy. Na niepewność siebie też się pracuje seriami, wpadliśmy w gorszy moment w tej rundzie (…).
GKS jest na 8. miejscu w tabeli II ligi, wyjazdowy mecz z Górnikiem Polkowice jastrzębianie rozegrają w najbliższą sobotę (12.11.).
GKS Jastrzębie – Wisła Puławy 0:4 (0:2)
0:1 – Marcin Ryszka 14’
0:2 – Łukasz Wiech 16’
0:3 – Mateusz Kaczmarek 51’
0:4 – Damian Kołtański 90’+3
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik – Bartosz Boruń, Mateusz Słodowy, Yevgeniy Zakharchenko, Dominik Kulawiak (85. Dominik Klimkiewicz), Przemysław Lech, Nataniel Wybraniec (46. Dawid Szkudlarek), Daniel Szymczak (58. Szymon Gołuch), Dariusz Kamiński, Krystian Mucha, Daniel Stanclik.
Wisła Puławy: Piotr Zieliński – Robert Majewski (83. Bojan Gvozdenović), Krystian Puton (80. Agwan Papikyan), Dawid Retlewski, Marcin Ryszka (61. Maciej Kona), Łukasz Wiech, Dominik Cheba, Mateusz Kaczmarek (80. Damian Kołtański), Przemysław Skałecki, Dominik Banach, Mateusz Klichowicz (83. Ednilson Furtado).
Żółte kartki: Kulawiak, Zakharchenko (GKS)
Czytaj także:
