Przejdź do menu głównego Przejdź do treści

REKLAMA

„Głos ludu jest najważniejszy”. Będzie referendum w Lubomi. W sprawie farmy fotowoltaicznej i biogazowni

Nie będę umierał za biogazownię czy fotowoltaikę - powiedział wójt Czesław Burek i czeka na referendum w Lubomi. Czy mieszkańcy w głosowaniu opowiedzą się za budową farmy fotowoltaicznej czy nie?

referendum w Lubomi

Szacowany czas czytania: 03:04

Referendum w Lubomi

Nie było głosowania w sprawie zmian w planie zagospodarowania przestrzennego, będzie referendum. Mieszkańcy Lubomi w głosowaniu sami zdecydują, czy chcą czy nie elektrowni fotowoltaicznej i biogazowni.

Na czwartkowej (18.07.) sesji Rady Gminy doszło do otwarcia nowego rozdziału, w sporze który trwa od kilku miesięcy.
Wójt Czesław Burek, po tym jak grupa inicjatywna złożyła wniosek o referendum, wycofał się z dalszego procedowania tej sprawy. Głos ludu jest najważniejszy – mówił na sesji gospodarz gminy – po czym zaprezentował piosenkę Czesława Niemena „Dziwny jest ten świat” w proteście przeciwko hejtowi jaki wylewa się na radnych i samorządowców z Lubomi:

Czesław Burek: Ja nie będę umierał ani za biogazownie, ani za fotowoltaikę. Jeżeli chcecie odebrać te możliwości rozwojowe gminie Lubomia – proszę bardzo. Instytucję referendum bardzo szanuję. To jest wyrażenie woli ludzi. Wójt nie jest niewolnikiem jakiejś swojej koncepcji. Jeżeli ludzie chcą wyrazić swoje zdanie, to ja tej woli ludu wysłucham i zrobię tak jak  ten lud chce. Proszę was o to, żebyście zaczęli patrzeć rozumem, ale nie żebyście hejtować w taki sposób posłuchajcie 3 i 5 minuty mojego imiennika Czesława Niemena i potem będziecie mówić…

Mieszkaniec: My nie chcemy słuchać Czesława Niemena, który już nie żyje. Piękny przebój, bo piękny jest ten świat i my chcemy go mieć taki piękny, a nie, że wyjdę na podwórko i zobaczę jedno duże lustro…

Czesław Burek, wójt gminy Lubomia

Wniosek o wycofanie uchwały poparli jednogłośnie wszyscy radni. Podczas sesji władze gminy ujawniły również że część podpisów pod protestem została wyłudzona.

Czesław Burek: Nowy rozdział. Społeczeństwo decyduje, bo tak chce.

Radio 90: Podkreślał Pan głos ludu jest najważniejszy…

Czesław Burek: Tak, głos ludu jest najważniejszy. W związku z takim konfliktem, jaki jest  i skalą hejtu, jaka nastąpiła, po prostu mamy konkretny dokument. Jeżeli społeczeństwo chce referendum, to proszę.

Radio 90: Panie wójcie, jeszcze jeden wątek się pojawi dotyczący wyłudzenia podpisów…

Czesław Burek: Na razie napisał prezes Śląskiego Związku Pszczelarzy. Tam są ludzie oburzeni, że podczas imprezy masowej komuś się podsuwa coś, co liczy dwie strony…

Radio 90: Emocji dzisiaj nie brakowało.

Czesław Burek: Mogliśmy to uchwalić, bo jest większość. I co by wtedy? Ale w odpowiedzialności za gminę tego nie zrobiliśmy, ponieważ jeżeli my to kształcimy na fotowoltaikę, a potem będzie wynik referendum rozstrzygający, że mamy jutro cofnąć, to gmina zbankrutowali.

Obradom radnych towarzyszyła grupa protestujących, mówili o tym czego się boją i dlaczego nie zgadzają się na elektrownię fotowoltaiczną. To nieodwracalna zmiana krajobrazu, ale też w przypadku konfliktu zbrojnego cel wojskowy:

Jesteśmy zadowoleni, stało się to, co miało się stać na początku – wójt oddaje głos ludziom, a nie decyduje za nich (…) Będziemy walczyć, teraz ludzie się wypowiedzą. (..) Nawet jak za 29 lat ktoś usunie to żelastwo, to te pola nie będą się do niczego nadawały. To będzie jedna, wielka, wymarła gmina.

A mówili Irena Koczwara, Adrian Rajzdorf, Marek Dzierżęga. Na miejscu był Arkadiusz Żabka.

Czytaj także:

REKLAMA