Gołębie sąsiada zmorą mieszkanki kamienicy przy ulicy Rudzkiej w Rybniku [WIDEO]

6 września 2018 / 11:00 Aktualizacja: 6 września 2018 / 11:02

Ptaki dokarmia i hoduje sąsiad kobiety. Na strychu, bezpośrednio nad jej mieszkaniem, urządził gołębnik i pomimo interwencji w Zakładzie Gospodarki Mieszkaniowej na razie nie udało się go zlikwidować.

Nasza słuchaczka jest bezsilna, dlatego zwróciła się o pomoc do redakcji Radia 90:

Sąsiad sobie po prostu gołębnik na strychu urządził, ciągnie kabel, prąd kablem ponad moimi oknami do garażu, nie ma na to zezwolenia. Dzisiaj był akurat kierownik ZGM-u, powiedział mu, że ma zlikwidować ten kabel, dopóki nie dostanie zgody. On powiedział kierownikowi, że go tylko wyłącza. Kierownik mówi: nie, że ma to odciągnąć całkiem. Co z tego, że on go wyłączył przy kierowniku, jak kierownik wyszedł, on go z powrotem włączył. Włącza muzykę na cały głos na plac, robi pijaństwo. Na strychu jest smród, nie chce udostępnić strychu, zamknął go sobie na kłódkę i mi nie chce otworzyć strychu. Ani tam posprzątać, ani nic.

Radio 90: Te gołębie chyba są najbardziej dokuczliwe?

Tak, najbardziej, bo ja nie mogę okna otworzyć, gołębie mi wlatują do domu. Fajdają mi na meble, cały czas mam parapety zafajdane, okna, wszystko. W nocy 5:00 rano, człowiek nie może spać, bo siedzą na parapecie, siedzą na tym drucie i po prostu gruchają. Ani człowiek spać nie może, do domu wlatują, roztrzaskują się o szyby, ja nie wiem już co zrobić – powiedziała Monice Sokołowskiej, pani Danuta.

Dialogu z sąsiadem nie ma żadnego:

Nie ma absolutnie, on nie pozwoli sobie, on myśli, że jest Panem i władcą tego budynku w ogóle. ZGM co zrobi, zamuruje wloty do gołębnika na strych, on to zrobi z powrotem – wybije. Chodzi tu niby kierownik, niby wszystko, ale nic nie robią po prostu. On tu sobie robi, co chce […].

Radio 90: Nieprzyjemnie się tutaj mieszka w takim razie, a chcielibyście normalnie..

Normalnie żyć! Mnie nie stać na razie. Ja mam tu mieszkanie, fakt, że zadłużone, bo byłam sama z dziećmi, ale teraz staram się to spłacać i chciałabym żyć jakoś godnie, a oni po prostu robią jeden wielki burdel z tego mieszkania. Chodzą od rana do wieczora pijani, wnuki do mnie przyjdą, to po prostu mi jest wstyd kogokolwiek tu zaprosić, bo po prostu tu jest jedna wielka melina w tym budynku. Sześć rodzin tu mieszka i z nikim nie ma problemu tylko z nimi – dodaje pani Danuta.

Mężczyzna, na którego skarżą się sąsiedzi, nie zgodził się na nagranie. Twierdzi, że ma prawo dokarmiać gołębie, a klucza od strychu nie posiada. O problemie Radio 90 zawiadomiło Urząd Miasta w Rybniku. Na miejscu interweniują pracownicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej – zapewnia Agnieszka Skupień, rzeczniczka rybnickiego magistratu:

Faktycznie mieszkaniec dość znacznie utrudnia pozostałym mieszkańcom spokojne życie. W sytuacji, kiedy mamy do czynienia z takim niezbyt przyjaznym sąsiadem, staramy się reagować, natomiast muszą być zachowane wszelkie procedury. Po pierwsze zostanie zlikwidowane to nielegalne przyłącze prądu. Ten pan został zobowiązany do posprzątania terenu, który zajął niezgodnie z prawem. Jeżeli nie dostosuje się do tych wszystkich zaleceń, nie wykluczone, że temat skończy się na drodze sądowej.

Uciążliwy sąsiad korzysta bowiem z mienia publicznego, komunalnego, czyli wspólnego:

Specjalnie z tego powodu został powieszony po raz kolejny regulamin na terenie tego budynku, regulamin sąsiedzkiego współżycia w tym miejscu i zasady, którymi powinni się kierować wszyscy mieszkańcy. Mamy nadzieję, że te interwencje jednak spowodują, że ten pan weźmie pod uwagę, że nie mieszka w tym miejscu sam i trzeba się kierować takimi zdroworozsądkowymi zasadami. No tutaj mamy do czynienia z taką sytuacją, że ten pan nie chce wziąć pod uwagę innych mieszkańców. Jeżeli rzeczywiście nadal nie będzie się stosował do tych zaleceń, no to temat zakończy się najprawdopodobniej w sądzie. Na pewno to będzie długo trwało, to nie dzieje się z dnia na dzień, co z pewnością będzie ze szkodą dla tych mieszkańców, stąd ta nadzieja, że temat jednak skończy się wcześniej.

Radio 90 z pewnością będzie do tej sprawy wracać, za jakiś czas sprawdzimy, czy udało się przekonać uciążliwego lokatora do szanowania współlokatorów. Poniżej do zobaczenia film Przemka Niedźwieckiego z naszej reporterskiej interwencji: