Górnicy: ,,Zamknięcie kopalni byłoby dla wszystkich ciosem”
,,Zamknięcie kopalni byłoby dla wszystkich ciosem'' - mówią górnicy kopalni Marcel w Radlinie. Od tygodnia trwa pogotowie strajkowe. Związkowcy zapowiedzieli protest, jeżeli w poniedziałek (21.09.) nie dojdzie do rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim na temat przyszłości górnictwa.
Jak już wiemy, dziś do spotkania z powodu kryzysu w koalicji nie dojdzie.
Jak nie będzie kopalni Marcel, to nas nie będzie
– mówią górnicy:
Radio 90: Co będzie, jak nie będzie tej kopalni?
Byłoby to smutne, widzi Pan jak jest w Pszowie, jak zamknęli kopalnie Anna, jest to tragedia. Na pewno dla mieszkańców okolicy i przyległych miejscowości byłby to straszny cios! Klęska żywiołowa, wszyscy byśmy podupadli, zakłady by podupadły(..). Masakra, bezrobocie, nie wszyscy umieją się przestawić na inną pracę. Nikt nie będzie na nas patrzeć. Jest taka sytuacja, że trzeba gdzieś w przyszłość patrzeć, szczególnie jak ktoś ma dużo lat przed sobą.
Radio 90: Węgiel jest wydobywany, czy co się z nim dzieje, czy ląduje na zwałach?
Zapełniły się zwały w zeszłym tygodniu, tego nie było już długi czas.
Radio 90: Będziecie strajkować, bronić?
Na pewno pojedziemy! Wszystkimi siłami nie dopuścimy do zamknięcia kopalni.
To co dyrekcja albo PGG albo rząd wymyśli – to będzie. My nie mamy na to żadnego wpływu.
Będziemy bronić, strajkować i zobaczymy co z tego wyniknie. Morawiecki miał się odezwać i tego nie zrobił. Prawdopodobnie od juta czy pojutrze będą strajki.
Teraz wszystko w rękach związkowców, którzy jak zapowiadali w ubiegłym tygodniu, w przypadku braku rozmów rozpoczną strajk.
Wokół Ciebie dzieją się rzeczy ważne lub zabawne?
Nakręciłeś ciekawy film, zrobiłeś dobre zdjęcie?
Interesuje nas wszystko, co interesuje Ciebie i co dla Ciebie jest ważne.
Napisz do nas TUTAJ!
Czytaj także:
