Groźba zamknięcia pediatrii w Cieszynie na razie zażegnana
"Apeluję do naszych lekarzy, chociaż o jeden dyżur w miesiącu" - tak w październiku do medyków z przychodni Podstawowej Opieki Zdrowotnej zwracała się wicestarosta powiatu cieszyńskiego, Janina Żagan. Miało to związek z groźbą ponownego zamknięcia oddziału pediatrycznego w Szpitalu Śląskim w Cieszynie.
Przypomnijmy, przez cały sierpień oddział był zawieszony – wszystko z powodu braku lekarzy. We wrześniu praca została wznowiona, ale po miesiącu znowu pojawiła się groźba jego zamknięcia.
Na razie sytuacja na oddziale pediatrii cieszyńskiej lecznicy nieco się poprawiła:
Udało się skompletować kadrę
– przyznaje starosta cieszyński:
Mieczysław Szczurek: Spotkało się to z pewnym oddźwiękiem, może nie tak dużym jak liczyliśmy ale jednak skutecznym. Na dzień dzisiejszy problem jest na jakiś czas zażegnany, paru lekarzy na szczęście zgodziło się podjąć te dyżury. Wiem, że pan dyrektor podejmuje wszelakie działania żeby jednak ten problem się nie powtarzał, także mam nadzieję, że wraz z upływem czasu to się rozwiąże.
Mieczysław Szczurek
W przypadku zamknięcia oddziału, mali mali pacjenci ze Śląska Cieszyńskiego musieliby szukać pomocy w szpitalu w Bielsku-Białej, Jastrzębiu czy Żorach.
Czytaj także:
