Groźne butle propan-butan dały się we znaki mieszkańcom powiatu rybnickiego
W sobotę (10.12.) rano strażacy zostali wezwani do Nowej Wsi. Tam na jednej z posesji przy ulicy Stawowej, już poza budynkiem palił się właśnie taki pojemnik z gazem. Po jego schłodzeniu i ugaszeniu, okazało się, że mężczyzna, który wymieniał butle, nie zachował należytej ostrożności i doszło do zapłonu.
Kolejna interwencja miała miejsce niecałą godzinę później już w samym Rybniku. Lokatorzy bloku przy Grażyńskiego poinformowali straż, że z mieszkania sąsiada czuć wyraźny zapach gazu. Ponieważ w mieszkaniu nie było nikogo, strażacy wyważyli drzwi i zabezpieczyli butlę.
Do wycieku gazu doszło w czasie wymiany zbiorników. Po chwili na miejscu pojawił się lokator. Zostanie ukarany gdyż pojemnik z gazem znajdował się w jego mieszkaniu nielegalnie, a to z racji tego, że w budynku jest sieć gazownicza. On od niej został odcięty.
