Hajer w podróży! Mieczysław Bieniek o swoich niesamowitych podróżach
Co robi górnik na emeryturze czy rencie? Kiedyś hodował gołębie. Teraz zwykle dorabia, albo bawi wnuki. Są jednak wyjątki. Należy do nich Mieczysław Bieniek zwany także hajerem - podróżnikiem. Kilkanaście lat temu Bieniek miał wypadek w kopalni. Musiał przejść na rentę. Dziś za nim podróże na cztery kontynenty!
Mieczysław Bieniek kilka dni temu był gościem w Zespole Placówek Szkolno-Wychowawczo-Rewalidacyjnych w Wodzisławiu. Opowiedział nam o swoich niezwykłych przygodach. Dotychczas odwiedził ponad 100 państw. Zwykle nie wie, gdzie będzie spał, co jadł, może mieć natomiast pewność, przeżyje niezwykłe przygody i pozna wspaniałych, interesujących ludzi. Pierwszą podróż – do Indii – odbył w tajemnicy przed rodziną:
Półroczny pobyt w Indiach łatwy nie był:
Podróżowanie jest jak narkotyk:
Na Abrahama do Dalajlamy? Brzmi niewiarygodnie. Mietkowi Bieńkowi się udało zrealizować marzenia:
Od kilku lat Mieczysław Bieniek podróżuje na rowerze:
Co jest najpiękniejsze w podróżach:
Rozmawiał Arkadiusz Żabka.
Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony: blogrowerowy.pl/hajer