Hałda Wrzosy I w Pszowie znów rozjeżdżana przez motocrossowców
Hałda Wrzosy I w Pszowie znów rozjeżdżana przez motocykle. Dopiero co zabezpieczono zapożarowany obszar.

Szacowany czas czytania: 01:42
Hałda Wrzosy w Pszowie – absolutny zakaz wjazdu motocrossowców
O zakończonych pracach mówiliśmy w Radiu 90. Teraz Spółka Restrukturyzacji Kopalń, która zarządza tym miejscem, uprzedza, że „motochuligani” powinni mieć się na baczności.
Mariusz Tomalik: To, czego dopuszczają się ci dzicy rajdowcy, jest niebezpieczny także dla nich samych. To absolutnie nie jest teren, po którym można jeździć motocyklami czy quadami i nie wolno. Hałda jest na terenie prywatnym, w tym przypadku SRK. Zabronione jest wjeżdżanie na nią pojazdami mechanicznymi. Tymczasem motocrossowcy powodują zniszczenia i straty. Cały obszar jest monitorowany i tutaj ostrzegamy, że moto chuligani muszą liczyć się z bardzo poważnymi karami.
ostrzega Mariusz Tomalik, rzecznik prasowy SRK.

Mieszkający w okolicy hałdy Wrzosy I boją się, że wróci ogień i duszący dym.
Mariusz Tomalik: Na hałdzie Wrzosy 1 w połowie zeszłego miesiąca zakończono doraźne prace zabezpieczające. Specjalna okrywa na zwałowisku powstrzymała pożary. A właśnie przed tymi niezwykle szkodliwymi zjawiskami, olbrzymim kosztem i wysiłkiem spółce udało się hałdę zabezpieczyć. Dlatego nie wolno tego niszczyć. To lekkomyślność i głupota.
W miejscach umożliwiających wjazd i wejście na zwałowisko ustawione są tablice informujące i ostrzegające o występujących zagrożeniach i zakazie wstępu. Spółka Restrukturyzacji Kopalń poinformowała też policję o zdarzeniach, jakie już miały miejsce i zwróciła się do służb o częstsze patrolowanie tego miejsca. Nadzór nad terenem jest też prowadzony z powietrza, przy użyciu drona.

Czytaj także: